Obecny kryzys parlamentarny, okupacja, strajk, przebywanie posłów i senatorów na sali plenarnej… Bardzo się dziwię, że tam znajdują się senatorowie, skoro jest to protest posłów. Będę rozmawiał z senatorami, będę pytał czy mają podobne zdanie. Chcemy rozwiązać ten kryzys w sposób polubowny, by jedna i druga strona cofnęła się. Jest to możliwe. Ten kryzys powstał przez dwie sprawy: sprawa dziennikarzy i sprawa budżetu
— mówił podczas briefiengu prasowego marszałek Senatu, Stanisław Karczewski.
Jarosław Kaczyński upoważnił mnie do tego, żeby rozmawiać z dziennikarzami, zastanowić się, jak zorganizować pracę dziennikarzy. Wszyscy zdawaliśmy sobie sprawę, że te warunki nie są oparte na najlepszych warunkach. Chcieliśmy te warunki poprawić. Jeśli ktoś mówił, że chcemy ograniczyć dostęp dziennikarzy do polityków, to mówił nieprawdę. Przyświecało nam to, żeby praca dziennikarzy była lepsza, żebyście mieli lepsze warunki. Mówiłem o tym jeszcze przed tym protestem i akcją okupacyjną
— podkreślił Karczewski.
Robimy krok w tył, PiS robi krok do tyłu i podjęliśmy decyzję, że wracamy do warunków, jakie były, do starych warunków – nie zmieniamy ich. Centrum oczywiście będzie działało
— zaznaczył.
Marszałek Senatu odniósł się do spotkania, na jakie zaprosił liderów partyjnych.
Zaprosiłem wszystkich liderów partii, potwierdzili swoje przybycie
— poinformował.
Nie mogę się dodzwonić do p. przewodniczącego Schetyny, wysłałem mu SMS-a, również tą drogą zapraszam na godz. 14 do Senatu, tam chcę przedstawić propozycję dla Senatu, dla Po rozwiązania kryzysu
— dodał Karczewski i zastrzegł, że może zgodzić się na udział w spotkaniu innego przedstawiciela PO, jeśli Grzegorz Schetyna nie byłby w stanie dotrzeć do Warszawy.
Czytaj dalej na następnej stronie ===>
Drukujesz tylko jedną stronę artykułu. Aby wydrukować wszystkie strony, kliknij w przycisk "Drukuj" znajdujący się na początku artykułu.
Obecny kryzys parlamentarny, okupacja, strajk, przebywanie posłów i senatorów na sali plenarnej… Bardzo się dziwię, że tam znajdują się senatorowie, skoro jest to protest posłów. Będę rozmawiał z senatorami, będę pytał czy mają podobne zdanie. Chcemy rozwiązać ten kryzys w sposób polubowny, by jedna i druga strona cofnęła się. Jest to możliwe. Ten kryzys powstał przez dwie sprawy: sprawa dziennikarzy i sprawa budżetu
— mówił podczas briefiengu prasowego marszałek Senatu, Stanisław Karczewski.
Jarosław Kaczyński upoważnił mnie do tego, żeby rozmawiać z dziennikarzami, zastanowić się, jak zorganizować pracę dziennikarzy. Wszyscy zdawaliśmy sobie sprawę, że te warunki nie są oparte na najlepszych warunkach. Chcieliśmy te warunki poprawić. Jeśli ktoś mówił, że chcemy ograniczyć dostęp dziennikarzy do polityków, to mówił nieprawdę. Przyświecało nam to, żeby praca dziennikarzy była lepsza, żebyście mieli lepsze warunki. Mówiłem o tym jeszcze przed tym protestem i akcją okupacyjną
— podkreślił Karczewski.
Robimy krok w tył, PiS robi krok do tyłu i podjęliśmy decyzję, że wracamy do warunków, jakie były, do starych warunków – nie zmieniamy ich. Centrum oczywiście będzie działało
— zaznaczył.
Marszałek Senatu odniósł się do spotkania, na jakie zaprosił liderów partyjnych.
Zaprosiłem wszystkich liderów partii, potwierdzili swoje przybycie
— poinformował.
Nie mogę się dodzwonić do p. przewodniczącego Schetyny, wysłałem mu SMS-a, również tą drogą zapraszam na godz. 14 do Senatu, tam chcę przedstawić propozycję dla Senatu, dla Po rozwiązania kryzysu
— dodał Karczewski i zastrzegł, że może zgodzić się na udział w spotkaniu innego przedstawiciela PO, jeśli Grzegorz Schetyna nie byłby w stanie dotrzeć do Warszawy.
Czytaj dalej na następnej stronie ===>
Strona 1 z 2
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/322541-marszalek-karczewski-chcemy-rozwiazac-ten-kryzys-w-sposob-polubowny-by-jedna-i-druga-strona-cofnela-sie