Każda kadencja Sejmu jest gorsza i to napawa smutkiem. To widać. (…) Widzę postępującą dewastację instytucji państwa polskiego
— powiedział w programie „Jeden na Jeden” (TVN24) były premier Leszek Miller.
Zaczął marszałek Sejmu, który niepotrzebnie usunął z obrad jednego z posłów. Natomiast opozycja popełniła błąd nie idąc do Sali Kolumnowej. Opozycja zapomniała, że Sejm jest tam, gdzie jest marszałek Sejmu, a nie tam, gdzie sobie wyobrażają
— zaznaczył polityk SLD.
Jeśli marszałek zwołał posiedzenie izby w Sali Kolumnowej, to trzeba było tam iść
— dodał.
Miller zwrócił uwagę na degradację opozycji.
Mamy osłabienie opozycji. To nie znaczy, że twardzi przeciwnicy PiS-u przejdą na drugą stronę, ale opozycja nie będzie pozyskiwać nowych zwolenników, którzy będą zniechęceni tym, co się dzieje
— tłumaczył rozmówca Bogdana Rymanowskiego.
Jeśli z czegoś może się cieszyć Grzegorz Schetyna, to ma taką możliwość. (…) Może sobie mówić, że to dar od losu, ale to niczego nie zmienia
— zauważył.
Czytaj dalej na następnej stronie ===>
Drukujesz tylko jedną stronę artykułu. Aby wydrukować wszystkie strony, kliknij w przycisk "Drukuj" znajdujący się na początku artykułu.
Każda kadencja Sejmu jest gorsza i to napawa smutkiem. To widać. (…) Widzę postępującą dewastację instytucji państwa polskiego
— powiedział w programie „Jeden na Jeden” (TVN24) były premier Leszek Miller.
Zaczął marszałek Sejmu, który niepotrzebnie usunął z obrad jednego z posłów. Natomiast opozycja popełniła błąd nie idąc do Sali Kolumnowej. Opozycja zapomniała, że Sejm jest tam, gdzie jest marszałek Sejmu, a nie tam, gdzie sobie wyobrażają
— zaznaczył polityk SLD.
Jeśli marszałek zwołał posiedzenie izby w Sali Kolumnowej, to trzeba było tam iść
— dodał.
Miller zwrócił uwagę na degradację opozycji.
Mamy osłabienie opozycji. To nie znaczy, że twardzi przeciwnicy PiS-u przejdą na drugą stronę, ale opozycja nie będzie pozyskiwać nowych zwolenników, którzy będą zniechęceni tym, co się dzieje
— tłumaczył rozmówca Bogdana Rymanowskiego.
Jeśli z czegoś może się cieszyć Grzegorz Schetyna, to ma taką możliwość. (…) Może sobie mówić, że to dar od losu, ale to niczego nie zmienia
— zauważył.
Czytaj dalej na następnej stronie ===>
Strona 1 z 2
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/322532-miller-o-aferze-fakturowej-w-kod-to-koniec-mateusza-kijowskiego-on-sie-nie-obroni-takich-rzeczy-sie-nie-zapomina?wersja=mobilna