Według Neumanna, doszło do „złamania prawa wielokrotnie”.

Gdyby uznać to (obrady na Sali Kolumnowej) za posiedzenie Sejmu, można by mieć zarzuty prawne, że nie dopuszczano do głosu posłów opozycji, że nie wpuszczano tych posłów na salę posiedzeń, że doprowadzono do głosowania nad budżetem łamiąc wszelkie możliwe zasady parlamentaryzmu i demokracji, blokując poprawki

— przekonywał szef klubu PO.

Neumanna pytano też o informację marszałka Senatu Stanisława Karczewskiego, który poinformował, że nowe, kompromisowe propozycje dotyczące pracy mediów w parlamencie przedstawi w przyszłym tygodniu i że do tego czasu dziennikarze odzyskują dostęp do Sejmu i Senatu na starych zasadach.

To są normy PiS, według nich wszystko wraca do normy, którą oni sami ustalają. Wiecie państwo, że nie macie pełnego dostępu do obrad parlamentu, wiecie państwo, że nie byliście wpuszczani także na zaproszenie klubów parlamentarnych i nie macie żadnej gwarancji, że w poniedziałek, wtorek czy w środę będziecie mogli na starych zasadach do Sejmu wejść. Bo przecież już raz marszałek Karczewski swoje zobowiązanie złamał

— zauważył Neumann.

Jak zaznaczył, oczekuje od marszałków Sejmu i Senatu przywrócenia „starych zasad”. Według Neumanna, nie ma żadnej pewności, że te zasady zostaną przywrócone.

Bo doskonale wiemy, że to nie marszałek Karczewski czy marszałek Kuchciński ustalają zasady, które dziś obowiązują w Polsce. Dlatego oczekujemy tu na wyraźne stanowisko Jarosława Kaczyńskiego, bo to jedyna osoba w PiS, która może decyzję podjąć i której słowo będzie miało jakiekolwiek znaczenie

— powiedział Neumann.

ak/PAP

SUPER OFERTA! Zamów roczną prenumeratę miesięcznika „wSieci Historii”, a książkę „Tajemnice stanu wojennego” otrzymasz gratis!

Pospiesz się – mamy tylko 100 książek w prezencie! Szczegóły na: http://www.wsieci.pl/prenumerata.html