Taka jedność w partii jest godna podziwu. Ryszard Petru tłumaczy się ze swojego sylwestrowego wyjazdu, za to Joanna Schmidt jest oszczędna w słowach. Zawsze dostępna dla dziennikarzy, teraz odpowiada na pytania lakonicznie mailem lub SMS-em. Ale zgadzają się w 100 procentach.

Posłanka Nowoczesnej wróciła do swojego rodzinnego Poznania i zapadła się pod ziemię.

Joanna Schmidt wróciła do Poznania. „Wyjazd prywatny” - tłumaczy w jej imieniu dyrektor ds. komunikacji Nowoczesnej

Posłanka Schmidt miała do tej pory dobre notowania: osiągnęła znaczący wynik w wyborach parlamentarnych w Poznaniu, była typowana na kandydatkę Nowoczesnej na prezydenta Poznania w wyborach w 2018 roku

—opisuje serwis radiomerkury.pl.

O tych planach może zapomnieć. Z wizerunkowej wpadki jaką był wspólny wyjazd z Petru w czasie okupacji Sejmu może się już nie podnieść. Tłumaczenia posłów Nowoczesnej to od początku do końca nieporozumienie.

Petru wyjaśniał mediom, że jego wyjazd ze Schmidt był prywatny, ale w czasie protestu opozycji niezręczny. Joanna Schmidt - w przesłanym do redakcji Radia Merkury SMS-ie - napisała, że ma takie samo zdanie.

Na pytania „Super Expressu” posłanka nowoczesnej odpowiedziała mailem.

Wszystkie pytania dotyczą spraw prywatnych, pozwolę sobie nie udzielić na nie odpowiedzi

—napisała Schmidt.

Znaczący jest też jej pierwszy wpis na Twitterze po powrocie z wycieczki z Ryszardem Petru. Joanna Schmidt zaprosiła do oglądania „Faktów po faktach”, w których jej szef tłumaczył się z ich wyjazdu.

Petru kaja się za podróż do Portugalii: „Przepraszam tych, którzy poczuli się niekomfortowo. Byłem w politycznym kontakcie”

ann

TYLKO MY TO MAMY! Kubek lemingowy wPolityce.pl. Idealny dla wszystkich miłośników lemingozy. Kubek o głębokim wnętrzu. Do nabycia TYLKO „wSklepiku.pl”!