Grzegorz Schetyna zarzuca Ryszardowi Petru brak przenikliwości politycznej. Ma rację. W tej chwili klęska wyborcza totalnej opozycji mogłaby być totalna.
Z hasłem przedterminowych wyborów, roześmiany od ucha do ucha z powodu swojego sprytu, biega Ryszard Petru od studia do studia, opowiadając to tu, to tam, że to jedyne wyjście z patowej sytuacji. Aż tu nagle: „prrr, szalony”, słychać ze strony Grzegorza Schetyny, który młodszemu koledze wylewa na głowę wiadro zimnej wody. A doświadczenia politycznego z całą pewnością odmówić liderowi PO nie można.
Ja na pewno nie będę rekomendował takiego wniosku
— powiedział o pomyśle przeprowadzenia wcześniejszych wyborów Grzegorz Schetyna.
Uważam, że on jest po prostu niebezpieczny, dlatego że jest nie do zrealizowania, bo nie ma większości dla niego, a jeżeli tak by się stało, że ktoś pomyślałby, że rozwiązaniem, remedium na całą tę trudną sytuację są nowe wybory, to uważam, że nie ma wystarczającej przenikliwości politycznej, żeby zdać sobie sprawę co może być po takich wyborach
— dodał Schetyna.
Puk, puk, panie Ryszardzie, niech pan posłucha starszego kolegi. Szef PO doskonale wie, że scenariusz przedterminowych wyborów nie jest możliwy do zrealizowania ze względu na sejmową arytmetykę. Gdyby nawet z jakiegoś powodu Prawo i Sprawiedliwość przyłożyło do niego rękę, Schetyna wie, co to może znaczyć.
Z większości przeprowadzanych w grudniu sondaży wynika, że PiS ma większe poparcie niż Platforma Obywatelska i Nowoczesna razem wzięte. Gdyby więc owe wymarzone przez Ryszarda Petru wcześniejsze wybory wygrało Prawo i Sprawiedliwość cóż pozostałoby opozycji? Nie dałoby się dalej krzyczeć, że PiS oszukało wyborców. Koniec z wrzaskiem, że PiS straciło legitymację do sprawowania władzy. Gorzej dla opozycji, że po takich wyborach mogłoby się okazać, że to opozycja straciła mandat, do bycia opozycją. Istnieje (poparte sondażami) ryzyko, że jej obecność w parlamencie miałaby szansę jeszcze się zmniejszyć. Czy taki scenariusz zagościł w przenikliwym umyśle przewodniczącego Petru?
Czytaj dalej na następnej stronie ===>
Drukujesz tylko jedną stronę artykułu. Aby wydrukować wszystkie strony, kliknij w przycisk "Drukuj" znajdujący się na początku artykułu.
Grzegorz Schetyna zarzuca Ryszardowi Petru brak przenikliwości politycznej. Ma rację. W tej chwili klęska wyborcza totalnej opozycji mogłaby być totalna.
Z hasłem przedterminowych wyborów, roześmiany od ucha do ucha z powodu swojego sprytu, biega Ryszard Petru od studia do studia, opowiadając to tu, to tam, że to jedyne wyjście z patowej sytuacji. Aż tu nagle: „prrr, szalony”, słychać ze strony Grzegorza Schetyny, który młodszemu koledze wylewa na głowę wiadro zimnej wody. A doświadczenia politycznego z całą pewnością odmówić liderowi PO nie można.
Ja na pewno nie będę rekomendował takiego wniosku
— powiedział o pomyśle przeprowadzenia wcześniejszych wyborów Grzegorz Schetyna.
Uważam, że on jest po prostu niebezpieczny, dlatego że jest nie do zrealizowania, bo nie ma większości dla niego, a jeżeli tak by się stało, że ktoś pomyślałby, że rozwiązaniem, remedium na całą tę trudną sytuację są nowe wybory, to uważam, że nie ma wystarczającej przenikliwości politycznej, żeby zdać sobie sprawę co może być po takich wyborach
— dodał Schetyna.
Puk, puk, panie Ryszardzie, niech pan posłucha starszego kolegi. Szef PO doskonale wie, że scenariusz przedterminowych wyborów nie jest możliwy do zrealizowania ze względu na sejmową arytmetykę. Gdyby nawet z jakiegoś powodu Prawo i Sprawiedliwość przyłożyło do niego rękę, Schetyna wie, co to może znaczyć.
Z większości przeprowadzanych w grudniu sondaży wynika, że PiS ma większe poparcie niż Platforma Obywatelska i Nowoczesna razem wzięte. Gdyby więc owe wymarzone przez Ryszarda Petru wcześniejsze wybory wygrało Prawo i Sprawiedliwość cóż pozostałoby opozycji? Nie dałoby się dalej krzyczeć, że PiS oszukało wyborców. Koniec z wrzaskiem, że PiS straciło legitymację do sprawowania władzy. Gorzej dla opozycji, że po takich wyborach mogłoby się okazać, że to opozycja straciła mandat, do bycia opozycją. Istnieje (poparte sondażami) ryzyko, że jej obecność w parlamencie miałaby szansę jeszcze się zmniejszyć. Czy taki scenariusz zagościł w przenikliwym umyśle przewodniczącego Petru?
Czytaj dalej na następnej stronie ===>
Strona 1 z 2
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/321383-grzegorz-schetyna-zarzuca-ryszardowi-petru-brak-przenikliwosci-politycznej-ma-racje-w-tej-chwili-kleska-wyborcza-totalnej-opozycji-moglaby-byc-totalna