To jest nowość, której do tej pory nikt nie zgłaszał. Jedni mówili o reasumpcji, o powtórzeniu całego posiedzenia, że posiedzenie w Sali Kolumnowej było nielegalne. My wsłuchaliśmy się we wszystkie te głosy i chcieliśmy to wypośrodkować. Jest więc rzecz ważna dla PiS-u, że tamto posiedzenie się zakończyło oraz jest rzecz ważna dla opozycji, czyli powtórzenie ustawy budżetowej z pojedynczymi poprawkami. Ona nie jest jeszcze procedowana w Senacie, więc jest do tego przestrzeń
— powiedział w rozmowie z portalem „wPolityce.pl” prezes Polskiego Stronnictwa Ludowego Władysław Kosiniak-Kamysz.
wPolityce.pl: Jaki scenariusz wyjścia z kryzysu politycznego proponuje PSL?
Władysław Kosiniak-Kamysz: Porozumienie składamy na podstawie 82 art. konstytucji, który mówi, że obowiązkiem obywatela Polski jest wierność Rzeczypospolitej oraz troska o dobro wspólne. Mając na celu rozwiązanie kryzysu parlamentarnego i zachowanie spokoju społecznego marszałek Sejmu powinien zwołać spotkanie liderów Zjednoczonej Prawicy – Jarosław Kaczyński, Jarosław Gowin, Zbigniew Ziobro – i liderów partii opozycyjnych. Dochodzi do spotkania ośmiu osób. Cztery osoby po jednej stronie – liderzy obozu rządzącego i marszałek Kuchciński – oraz cztery osoby po stronie opozycji. To jest stan równowagi, który jest ważny w takiego typu spotkaniach…
Jednak to rozwiązanie nie jest niczym nowym…
Druga sprawa, 34 posiedzenie Sejmu rozpoczyna się 11 stycznia. To jest ukłon w stronę Prawa i Sprawiedliwości. Mówimy, że posiedzenie na Sali Kolumnowej się odbyło i tam się zakończyło. Jednak wobec wątpliwości, które są obecne w przestrzeni publicznej, wobec wątpliwości co do głosowania na Sali Kolumnowej ustawy budżetowej, bo mówię tylko o ustawie budżetowej, na podstawie uchwały Sejmu, która byłaby pierwszym punktem posiedzenia Sejmu: powtarzamy głosowanie nad ustawą budżetową. To jest nowość, której do tej pory nikt nie zgłaszał. Jedni mówili o reasumpcji, o powtórzeniu całego posiedzenia, że posiedzenie w Sali Kolumnowej było nielegalne. My wsłuchaliśmy się we wszystkie te głosy i chcieliśmy to wypośrodkować. Jest więc rzecz ważna dla PiS-u, że tamto posiedzenie się zakończyło oraz jest rzecz ważna dla opozycji, czyli powtórzenie ustawy budżetowej z pojedynczymi poprawkami. Ona nie jest jeszcze procedowana w Senacie, więc jest do tego przestrzeń.
A co z wykluczonym posłem Szczerbą?
W tym rozwiązaniu nie ma już kwestii personalnych posła Szczerby. Automatycznie będzie brał udział w nowym posiedzeniu. Oczywiście z chwilą podjęcia tego porozumienia posłowie protestujący na sali plenarnej Sejmu odstępują od protestu.
Wciąż nierozwiązana jest kwestia obecności mediów w Sejmie. Wszystkie redakcje powinny mieć dostęp do parlamentu?
Uważam, że trzeba wypełnić to, co deklarował prezydent, że zostają w mocy utrzymania jednorazowe przepustki dziennikarskie, również poza posiedzeniami Sejmu i Senatu.
Dostał pan listowną odpowiedź od Jarosława Kaczyńskiego w sprawie Konfliktu w Sejmie. Czy odpowiedź jest satysfakcjonująca?
Odpowiedź na list dotyczący spotkania była pozytywna. Teraz uzupełniam to szerzej, bo daję przykład porozumienia antykryzysowego, jest więc podstawa do spotkania – jest namacalna, napisana. Ktoś może mieć lepsze pomysły, więc czekam. Na razie potrzeba rozwiązań niekonwencjonalnych, ale prostych, innowacyjnych. To jest takie rozwiązanie. Oczywiście zaraz znajda się ci, którzy będą mówić sceptycznie o tym rozwiązaniu, ale jeżeli nie podejmiemy próby, to nigdy z tego konfliktu nie wyjdziemy, a najgorszą sytuacją są dwa Sejmy, a takie ryzyko niestety jest.
Jak pan ocenia to, co dziej się obecnie na sali plenarnej Sejmu?
Trzeba uspokojenia sytuacji. Rozumiem, że jest czas emocji, zaprezentowania swojego stanowiska, ale jest też czas przejścia do rozwiązań, które gwarantują wyjście z tego kryzysu. Teraz każda ze stron musi wziąć to mocno pod uwagę.
not. Weronika Tomaszewska
-
Kup nasze pismo w kiosku lub skorzystaj z bardzo wygodnej formy e - wydania dostępnej na: http://www.wsieci.pl/e-wydanie.html.
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/321330-tylko-u-nas-kosiniak-kamysz-odpowiedz-kaczynskiego-na-moj-list-byla-pozytywna-trzeba-uspokojenia-sytuacji-w-sejmie