Polacy tego nie kupują. Protesty skupiają garstkę ludzi bardzo rozegzaltowanych, ale to są setki bądź tysiące, a nie setki tysięcy, o jakich mówili politycy opozycji zapowiadając, że wyprowadzą Polaków na ulice
— powiedział w „Gościu Wiadomości” wicepremier, minister nauki i szkolnictwa wyższego Jarosław Gowin, komentując sejmowy protest opozycji.
Na pytanie czy jest możliwość, by PiS przystał na warunki formułowane przez PO i Nowoczesną, Gowin odpowiedział:
Nie widzę takiej możliwości. Skoro opozycja odebrała większości parlamentarnej możliwość głosowania w sali posiedzeń, przenieśliśmy obrady zgodnie z przepisami do innej sali. Z całą pewnością było w niej kworum. Uczestniczyłem w tych głosowaniach. Mogli w nich też uczestniczyć posłowie opozycji. Skorzystała z tego garstka, głównie z klubu Kukiza i z koła WiS Kornela Morawieckiego.
— stwierdził minister nauki. Jak dodał:
Twarda opozycja stawia dwa warunki: reasumpcja głosowania albo odwołanie marszałka Kuchcińskiego. Te warunki mają charakter zaporowy. My ich na pewno nie przyjmiemy. I mówię to nawet ja – ten z polityków Zjednoczonej Prawicy, który szuka porozumienia z opozycją.
Równocześnie minister Gowin zapewnił, że mimo zamieszania w parlamencie - rząd pracuje normalnie.
Robimy wszystko, żeby rząd był odseparowany od tego całego zamętu wywołanego buntem, rewoltą części opozycji
— zapewnił wicepremier.
ansa/ TVP Info
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/321238-jaroslaw-gowin-rozwiewa-zludzenia-warunki-opozycji-maja-charakter-zaporowy-my-ich-na-pewno-nie-przyjmiemy