Ks. Alfred Wierzbicki, kierownik Katedry Etyki KUL, znów jednostronnie opowiedział się po stronie antyrządowych protestów. W programie „Fakty po Faktach” (TVN24) nie zabrakło szokujących stwierdzeń.
Rozmowa była pokłosiem wywiadu, jakiego duchowny udzielił stacji TOK FM.
Rozwiązania znajdują mądrzy ludzie. Natomiast w mojej ocenie na głupka wyszedł Kościół katolicki, który poparł PiS. Dzisiaj, nawet gdyby się zgłosił na mediatora, to wszyscy go wygwiżdżą. I to mnie bardzo boli, że Kościół tak strasznie się skompromitował. I powinien, moim zdaniem, odbyć teraz jakąś głęboką pokutę, żeby stał się wiarygodny
– mówił ks. Wierzbicki.
Po tej skandalicznej wypowiedzi, kierownik katedry etyki KUL otrzymał upomnienie od metropolity lubelskiego, abp. Stanisława Budzika.
Postanowiłem nie komentować upomnienia, które mnie spotkało
– powiedział gość „Faktów po Faktach”.
Przełożeni mają prawo upominać i tyle mam do powiedzenia. O ile wiem, twierdzą, że to nie jest krytyka merytoryczna. Dotyczy stylu mojej wypowiedzi
– dodał.
Mimo tych zapewnień, ks. W ierzbicki pokusił się o stawianie kolejnych tez.
To jest mówienie z bólu, mówienie z niepokoju. Myślę, że sytuacja do tego uprawnia, choć oczywiście rozumiem także, że są różne wrażliwości i że niektórych, zwłaszcza hierarchów, ten język mógł bardzo obrazić
– twierdził duchowny.
Jest też druga część hierarchów, którzy mówią, że trzeba łagodzić. I to jest bardzo sensowne. Tylko ja stawiam sobie pytanie: czy samo wezwanie do pokoju, wygłoszone gdzieś z katedry, wystarczy?
– mówił gość TVN24.
Okazuje się, że dla ks. Alfreda Wierzbickiego najbardziej oburzający podczas protestów opozycji był… brak kaplicy w Sejmie.
Dla mnie to jest wręcz skandal. W okresie świąt kaplica powinna być otwarta, kapelan powinien tam być, tak jak to się działo w okresie protestu „Solidarności”
– grzmiał duchowny.
Słowa są i niewiarygodne i niewystarczające. Wiem, że warszawscy księża przychodzili z opłatkiem przed Sejm, ale zamknięta kaplica to jest ogromny skandal
– dodał.
Czytaj dalej na następnej stronie ===>
Drukujesz tylko jedną stronę artykułu. Aby wydrukować wszystkie strony, kliknij w przycisk "Drukuj" znajdujący się na początku artykułu.
Ks. Alfred Wierzbicki, kierownik Katedry Etyki KUL, znów jednostronnie opowiedział się po stronie antyrządowych protestów. W programie „Fakty po Faktach” (TVN24) nie zabrakło szokujących stwierdzeń.
Rozmowa była pokłosiem wywiadu, jakiego duchowny udzielił stacji TOK FM.
Rozwiązania znajdują mądrzy ludzie. Natomiast w mojej ocenie na głupka wyszedł Kościół katolicki, który poparł PiS. Dzisiaj, nawet gdyby się zgłosił na mediatora, to wszyscy go wygwiżdżą. I to mnie bardzo boli, że Kościół tak strasznie się skompromitował. I powinien, moim zdaniem, odbyć teraz jakąś głęboką pokutę, żeby stał się wiarygodny
– mówił ks. Wierzbicki.
Po tej skandalicznej wypowiedzi, kierownik katedry etyki KUL otrzymał upomnienie od metropolity lubelskiego, abp. Stanisława Budzika.
Postanowiłem nie komentować upomnienia, które mnie spotkało
– powiedział gość „Faktów po Faktach”.
Przełożeni mają prawo upominać i tyle mam do powiedzenia. O ile wiem, twierdzą, że to nie jest krytyka merytoryczna. Dotyczy stylu mojej wypowiedzi
– dodał.
Mimo tych zapewnień, ks. W ierzbicki pokusił się o stawianie kolejnych tez.
To jest mówienie z bólu, mówienie z niepokoju. Myślę, że sytuacja do tego uprawnia, choć oczywiście rozumiem także, że są różne wrażliwości i że niektórych, zwłaszcza hierarchów, ten język mógł bardzo obrazić
– twierdził duchowny.
Jest też druga część hierarchów, którzy mówią, że trzeba łagodzić. I to jest bardzo sensowne. Tylko ja stawiam sobie pytanie: czy samo wezwanie do pokoju, wygłoszone gdzieś z katedry, wystarczy?
– mówił gość TVN24.
Okazuje się, że dla ks. Alfreda Wierzbickiego najbardziej oburzający podczas protestów opozycji był… brak kaplicy w Sejmie.
Dla mnie to jest wręcz skandal. W okresie świąt kaplica powinna być otwarta, kapelan powinien tam być, tak jak to się działo w okresie protestu „Solidarności”
– grzmiał duchowny.
Słowa są i niewiarygodne i niewystarczające. Wiem, że warszawscy księża przychodzili z opłatkiem przed Sejm, ale zamknięta kaplica to jest ogromny skandal
– dodał.
Czytaj dalej na następnej stronie ===>
Strona 1 z 2
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/321146-ks-wierzbicki-znow-staje-po-stronie-kod-u-skandaliczne-slowa-polska-przechyla-sie-w-strone-autorytaryzmu-bardzo-brzydki-autorytaryzm-juz-wisi-w-powietrzu