To się toczy od roku – to nieprzyjęcie do wiadomości wyniku wyborów. Buntują się jak dzieci w piaskownicy, podstawią nogi, naplują, skoczą na mównicę, pokażą małpę. Ten rodzaj demonstracji politycznej to jest dziecinada
— mówił w specjalnym, wigilijnym wydaniu „Salonu Dziennikarskiego” Jan Pietrzak, satyryk i komentator wydarzeń.
Pierwszym tematem, jaki poruszono we wspólnej audycji tygodnika „Idziemy”, Radia Warszawa i portalu wPolityce.pl, były ostatnie wydarzenia sejmowe, które rozpoczęły się 16 grudnia od awantury opozycji.
Prowadzący program Michał Karnowski pytał swoich gości, czy w obliczu takiej agresji, możemy się jeszcze porozumieć jako Polacy oraz jak odnaleźć poczucie wspólnoty?
To niezwykle trudne, bo ciężko ich zrozumieć. Gdyby człowiek miał możliwość spokojnej dyskusji. (…)Nikt nie odpowiada na nasze pytania
— powiedziała Katarzyna Łaniewska, aktorka i felietonistka.
Dzieje się to dzień po tym, jak dzielili się opłatkiem i składali sobie życzenia w Sejmie
— zwróciła uwagę Łaniewska.
Jeśli mówią, że bardziej się boją tej rzeczywistości, niż stanu wojennego, to ja odpowiadam: przeżyłam stan wojenny i to dla mnie zupełnie irracjonalne
— dodała.
Jeżeli tu jesteście to znaczy, że demokracja, może aż nadto, jest dopuszczana!
— aktorka odpowiedziała zwolennikom KOD-u:
Rozum odjęło i to czasami się zdarza
— ocenił opozycję Marek Markiewicz, prawnik, wykładowca akademicki.
Jak zaznaczył, w tej sytuacji jest jednak coś pozytywnego, ponieważ do tej pory wielokrotnie padał ofiarą stygmatyzacji, gdy mówiono do niego, że „taki racjonalny”, a popiera PiS.
Poziom się wyrównuje
— zażartował mecenas.
Markiewicz odniósł się również do postawy posła Michała Szczerby z PO i jego słów skierowanych do marszałka Kuchcińskiego - „kochany panie marszałku”:
Niech sobie tak w sądzie spróbuje, to dwa razy by z grzywną wyszedł
— skomentował prawnik.
Dodał też, że gdy Polską rządzili prezydenci komuniści, żadne takie protesty nie miały miejsca.
To się toczy od roku – to nieprzyjęcie do wiadomości wyniku wyborów. Buntują się jak dzieci w piaskownicy, podstawią nogi, naplują, skoczą na mównicę, pokażą małpę. Ten rodzaj demonstracji politycznej to jest dziecinada
— ocenił protestującą opozycję Jan Pietrzak, satyryk, pieśniarz, komentator wydarzeń.
Sprawy poważne załatwiają poważni politycy
— powiedział, zwracając uwagę na całkowicie inne od zachowań opozycji działania Jarosława Kaczyńskiego, czy wicepremiera Morawieckiego. Karnowski reaguje odpowiadając, że przecież podnoszone są pewne tematy, np. zagrożenie demokracji.
To sztucznie nakręcana spirala. To wygłupy ludzi, którzy nie dali się oderwać od koryt
— ocenił Pietrzak.
Ze strony opozycji jest pewien uwiąd intelektualny. To nie jest do końca śmieszne, bo tworzy się nastrój pogardy! Jak wypuści się takiego dżina z butelki, to ciężko go potem tam zapędzić
— skomentował sprawę Grzegorz Górny, autor książek, publicysta tygodnika „w Sieci”
Surowo ocenił również protesty w okresie świątecznym.
Klimat partyjniactwa stawiany ponad pewne dobro, jakim są Święta
— powiedział Górny.
Czytaj dalej na następnej stronie
Drukujesz tylko jedną stronę artykułu. Aby wydrukować wszystkie strony, kliknij w przycisk "Drukuj" znajdujący się na początku artykułu.
To się toczy od roku – to nieprzyjęcie do wiadomości wyniku wyborów. Buntują się jak dzieci w piaskownicy, podstawią nogi, naplują, skoczą na mównicę, pokażą małpę. Ten rodzaj demonstracji politycznej to jest dziecinada
— mówił w specjalnym, wigilijnym wydaniu „Salonu Dziennikarskiego” Jan Pietrzak, satyryk i komentator wydarzeń.
Pierwszym tematem, jaki poruszono we wspólnej audycji tygodnika „Idziemy”, Radia Warszawa i portalu wPolityce.pl, były ostatnie wydarzenia sejmowe, które rozpoczęły się 16 grudnia od awantury opozycji.
Prowadzący program Michał Karnowski pytał swoich gości, czy w obliczu takiej agresji, możemy się jeszcze porozumieć jako Polacy oraz jak odnaleźć poczucie wspólnoty?
To niezwykle trudne, bo ciężko ich zrozumieć. Gdyby człowiek miał możliwość spokojnej dyskusji. (…)Nikt nie odpowiada na nasze pytania
— powiedziała Katarzyna Łaniewska, aktorka i felietonistka.
Dzieje się to dzień po tym, jak dzielili się opłatkiem i składali sobie życzenia w Sejmie
— zwróciła uwagę Łaniewska.
Jeśli mówią, że bardziej się boją tej rzeczywistości, niż stanu wojennego, to ja odpowiadam: przeżyłam stan wojenny i to dla mnie zupełnie irracjonalne
— dodała.
Jeżeli tu jesteście to znaczy, że demokracja, może aż nadto, jest dopuszczana!
— aktorka odpowiedziała zwolennikom KOD-u:
Rozum odjęło i to czasami się zdarza
— ocenił opozycję Marek Markiewicz, prawnik, wykładowca akademicki.
Jak zaznaczył, w tej sytuacji jest jednak coś pozytywnego, ponieważ do tej pory wielokrotnie padał ofiarą stygmatyzacji, gdy mówiono do niego, że „taki racjonalny”, a popiera PiS.
Poziom się wyrównuje
— zażartował mecenas.
Markiewicz odniósł się również do postawy posła Michała Szczerby z PO i jego słów skierowanych do marszałka Kuchcińskiego - „kochany panie marszałku”:
Niech sobie tak w sądzie spróbuje, to dwa razy by z grzywną wyszedł
— skomentował prawnik.
Dodał też, że gdy Polską rządzili prezydenci komuniści, żadne takie protesty nie miały miejsca.
To się toczy od roku – to nieprzyjęcie do wiadomości wyniku wyborów. Buntują się jak dzieci w piaskownicy, podstawią nogi, naplują, skoczą na mównicę, pokażą małpę. Ten rodzaj demonstracji politycznej to jest dziecinada
— ocenił protestującą opozycję Jan Pietrzak, satyryk, pieśniarz, komentator wydarzeń.
Sprawy poważne załatwiają poważni politycy
— powiedział, zwracając uwagę na całkowicie inne od zachowań opozycji działania Jarosława Kaczyńskiego, czy wicepremiera Morawieckiego. Karnowski reaguje odpowiadając, że przecież podnoszone są pewne tematy, np. zagrożenie demokracji.
To sztucznie nakręcana spirala. To wygłupy ludzi, którzy nie dali się oderwać od koryt
— ocenił Pietrzak.
Ze strony opozycji jest pewien uwiąd intelektualny. To nie jest do końca śmieszne, bo tworzy się nastrój pogardy! Jak wypuści się takiego dżina z butelki, to ciężko go potem tam zapędzić
— skomentował sprawę Grzegorz Górny, autor książek, publicysta tygodnika „w Sieci”
Surowo ocenił również protesty w okresie świątecznym.
Klimat partyjniactwa stawiany ponad pewne dobro, jakim są Święta
— powiedział Górny.
Czytaj dalej na następnej stronie
Strona 1 z 3
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/320807-pietrzak-w-wigilijnym-salonie-dziennikarskim-o-opozycji-buntuja-sie-jak-dzieci-w-piaskownicy-podstawia-nogi-napluja-skocza-na-mownice