Nie publikujmy, ani nie propagujmy informacji o  „pasterce” pod Sejmem i innych niezwykłych rewelacji z tego miejsca. Nie są tego warte.

Platforma, Nowoczesna i  kodowscy obrońcy esbeckich emerytur chcą zbrukać wszelkie nasze świętości. Organizowanie politycznych protestów w  Wigilię i Dzień Bożego Narodzenia są obce chrześcijańskiej kulturze.

Nie współuczestniczmy w dewastowaniu polskich obyczajów przez zwracanie uwagi i rozpowszechnianie wynaturzonych jasełek nie wiadomo przez kogo podsycanych. Coś powoduje tymi ludźmi, że są tak zdeterminowani w swoim szalbierstwie i chęci niszczenia tkanki społecznej, że zdecydowali się podeptać naszą wielowiekową tradycję. Ewangelię zastępują faryzejską mową nienawiści.

Walka polityczna jest normalna w demokracji, ale są rzeczy, których nie szargamy. Są momenty zawieszenia broni i chwile zadumy nad istotą losu. Takim okresem jest Boże Narodzenie. Jeśli ktoś intencjonalnie nam to zatruwa, sam się skazuje na wieczną hańbę i nie przeszkadzajmy mu w tym.

Tych, którzy bezprawnie okupują Sejmi i jeszcze się bezwstydnie z tym obnoszą warto zapamiętać. I kiedyś podziękować. Ale teraz niech się rozpłyną w wirtualnej nicości. Zgiń, przepadnij maro nieczysta!

Ich napędem są media. Filmiki wrzucane na portale społecznościowe, tweety, wpisy na Facebooku i oczywiście wiadomości podawane w telewizji i radiu, to ich oręż. Dzięki temu istnieją. Im będą bardziej zignorowani i zapomniani, tym ich zbójecki trud zostanie dotkliwiej zniweczony.

Oczywiście cześć mediów, będzie podsycała i zaogniała konflikt. Będą co chwilę wrzucać rozdęte niusy, by nam zakłócić czas kolędowania i rodzinnej radości. Cóż one są ważnym elementem w antypolskiej machinie i muszą się wykazać. My jednak mamy wyjście, nie musimy być pudłem rezonansowym odstręczającej hucpy.

Swoją drogą cały świat wie, że u nas nie ma demokracji i wolności mediów, więc zamknięcie dwóch telewizji i z pięciu redakcji z pewnością by nam nie popsuło opinii.

Świętujmy, i jak to się mówi internetowo: „Nie karmić trolla!”.