Dostrzegamy nie tylko elity, ale też tego przeciętnie zarabiającego i tego najmniej zarabiającego Polaka

— mówił Mateusz Morawiecki na łamach TVP Info.

Opozycja oskarża PiS o to, że głosowanie nad budżetem było nielegalne, dlatego należy je powtórzyć.

To absolutnie nieprawdziwe słowa. Budżet był zatwierdzony jak najbardziej prawidłowo. Nie dziwię się, że protestują, bo jeżeli budżet został spięty i my pokażemy, że można zrealizować program Mieszkanie+, program 500+, programy dla przedsiębiorców i potem się okaże, że jest to budżet odpowiedzialny, to będzie można zapytać co robiła koalicja PO-PSL przez ostatnie 8 lat

— tłumaczył minister rozwoju.

Nie ma braku klarowności, ponowne głosowania tylko zwiększyłyby zamieszanie, nie ma potrzeby ponownego głosowania

— dodał.

Poseł Kierwiński z PO nazwał budżet „nielegalnym”. Morawiecki uznał te słowa za żart.

To jakiś żart przed Bożym Narodzeniem. Budżet nie tylko jest legalny, jest też niebezpieczny dla opozycji. Okaże się, że rząd przekaże 40 miliardów ludziom, którzy tego potrzebują

— powiedział.

Mówił też o kwestii obligacji państwowych i oskarżenia, że będą z nimi problemy.

Trzeba zorganizować jakąś lekcję z ekonomii. Kiedy przedsiębiorcy kupują obligacje, to wiedzą co jest najbardziej zgodne z ich interesem

— powiedział.

Morawiecki przypomniał to w jaki sposób lewicowo-liberalne media komentowały okupację mównicy sejmowej przez Samoobronę, a jak dzisiaj bronią opozycji, która działa w ten sam sposób.

Charakterystyczną cechą III RP to dwie miary dla tej samej sprawy.

Dalszy ciąg na następnej stronie ===>