15 grudnia lider Komitetu Obrony Demokracji Mateusz Kijowski odwiedził Słupsk.
Jak wynika z nagrania tego spotkania, które pojawiło się w internecie, podczas spotkania doszło do incydentu.
Nagranie zaczyna się od momentu, w którym Kijowski przywołuje „panów, którzy atakują nas kamerami”.
Później jakiś mężczyzna uderza w kamerę:
Później w kamerę uderza pani, dodając:
No i co, dobrze ci tak?
A pan dodaje:
Jeszcze raz skierujesz kamerę na moją córkę to ci dopier…! Siadaj pan! Ale już.
Po czym wstaje i podchodzi do kamery. Dochodzi do szarpaniny. Słychać jakieś uderzenia.
Osobę nagrywającą zaczynają atakować inni uczestnicy spotkania:
Proszę wyjść! Mówię panu, proszę wyjść!
Sytuacja jest tyleż groźna, co zabawna, bo dyskusja schodzi na kwestię, czy są dowody winy Tuska, czy też ich nie ma.
Całe, ciekawe nagranie dobrze pokazuje urokliwo-groteskowy „klimat” KOD.
Pojawia się też pytanie, ile lider KOD zarabia za działalność w KOD. Kijowski odpowiada, że nic. Dopytywany, z czego wobec tego żyje, twierdzi:
Ze wsparcia rodziny.
Dialog na temat zarobków:
Głos z sali: Chciałem się dowiedzieć, ile pan zarabia w KOD-zie. Jakie to są kwoty?
Kijowski: W ogóle nie zarabiam w KOD-zie. W ogóle. Nic.
Głos z sali: To z czego pan żyje?
Kijowski: Ze wsparcia rodziny.
Głos z sali: Aha. Dzieci płacą.
Kijowski nie ukrywa też swoich intencji politycznych:
Po roku wiemy na pewno, że trzeba odsunąć PiS od władzy. Bez tego nie obronimy żadnych wartości, ani obronimy Polski.
Uczestnicy spotkania domagają się „bardziej zdecydowanych działań”. Na co Kijowski ubolewa, że obywatele nie mają „wojska, milicji”, i w związku z tym zadanie to jest trudne do realizacji.
Nagrywający dość skutecznie przeszkadza KOD-ziarzom w spotkaniu, pojawiają się więc stałe wezwania do usunięcia się na bok. Ale nagrywający przekonuje, że „skoro mamy demokrację”, to można nagrywać. Ale spotkanie trwa, mimo, że niektórzy nie życzą sobie, by być nagrywanym.
Ma pan demokratyczne prawo wyjścia -
— odpowiada nagrywający.
To pan pomylił lokale -
— słyszy w odpowiedzi.
Warto zobaczyć!
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/320483-awantura-na-spotkaniu-kod-kijowski-pytany-z-czego-zyje-odpowiada-ze-wsparcia-rodziny-i-nie-ukrywa-chcemy-odsunac-pis-od-wladzy