Jesteśmy tu po to, by przekazać społeczeństwu i opozycji pozytywny sygnał i wyciągniętą rękę
— powiedział Jarosław Kaczyński na konferencji prasowej polityków Prawa i Sprawiedliwości.
Prezes PiS - wraz z premier Beatą Szydło oraz marszałkami Sejmu (Marek Kuchciński) i marszałka Senatu (Stanisław Karczewski) - wziął udział w krótkim spotkaniu z dziennikarzami.
Jak mówił Kaczyński:
Mamy szczególny czas i wydarzenia, ale zacząć muszę od kondolencji dla rodziny poległego, pana Łukasza Urbana, który został zamordowany w zamachu. Chciałem powiedzieć rodzicom, żonie, że bardzo im współczujemy i że uczynimy wszystko, co możliwe, by tego rodzaju wydarzenia się nie powtarzały. Mamy dzisiaj w Polsce taką sytuację, w której zagrożenie terrorystyczne jest niewielkie. Nasze decyzje, zabiegi jeszcze z poprzedniej kadencji, gdy władza była inna, z całą pewnością się do tego przyczyniły. Gdybyśmy się otwarli, to zagrożenie byłoby większe. Będziemy bronić Polski przed tego rodzaju zagrożeniami. (…)
Wszyscy wiemy, z jakimi wydarzeniami mieliśmy do czynienia w parlamencie. Chciałem powiedzieć kilka słów. Chciałem spojrzeć na tę kwestię od tej pozytywnej strony, choć to trudne. Jesteśmy przed świętami - chcielibyśmy, by ten czas przyniósł spokój, by ten czas przyniósł perspektywę pozytywną. I dlatego chciałem powiedzieć, że to, o czym wspominałem w wywiadzie: pewne propozycje wobec opozycji, instytucjonalizacji, umocnienia pozycji w parlamencie klubów opozycyjnych, pozostają aktualne. My jesteśmy gotowi, po uspokojeniu sytuacji i powrocie do normalnego stanu i normalnej pracy parlamentu, podjąć działania, uzgadniając je z naszymi przeciwnikami politycznymi, których efektem ma być stworzenie systemu podobnego do tego, który istnieje na przykład w Anglii. Mylą się jednak ci, którzy sądzą, że to jest tylko w Anglii.
Chcemy, by szef opozycji - jako instytucji - miał pewne uprawnienia, nawet można mówić o pewnych przywilejach. By opozycja miała uprawnienia w Sejmie, by element pozytywnej krytyki, przedstawiania innego zdania, mógł być spokojnie prezentowany. My sobie to cenimy i wiemy, że to jest sól demokracji. Demokracja to starcie poglądów i prawa mniejszości. Stąd na przykład takie rozwiązanie, które jest stosowane w Wlk. Brytanii - że co piąte posiedzenie parlamentu - ma porządek dzienny układany przez opozycję. Takie rozwiązanie jest do przedyskutowania także w Polsce. To nie może prowadzić do paraliżu pracy większości, ale jesteśmy otwarci. Warunkiem jest powrót do normalnej pracy parlamentu.
Chciałem powiedzieć rzecz następującą: zwracam się do opozycji, by zastanowiła się nad tym, czy warto stawiać sprawy tak, że możemy powiedzieć, że opozycja uznała, że prawo ich nie obowiązuje. Wielokrotnie powoływała się na prawo, a dziś uznaje, że prawo ich nie obowiązuje. Nikt nie zgadnie w regulaminie Sejmu prawa do blokowania mównicy, pracy, stołu prezydialnego Sejmu i okupywania sali sejmowej. Mieliśmy precedensy w postaci Samoobrony i nikt nie miał wtedy wątpliwości, że to działania nielegalne. Prawo od tego czasu się nie zmieniło. (…) My działamy naprawdę bardzo powściągliwie i chcemy być bardzo powściągliwi. Ale apelujemy o to, by opozycja wróciła do sytuacji, w której uznaje, że prawo obowiązuje. Posłowie opozycji podlegają prawu tak jak wszyscy obywatele. (…) Przepisy prawa karnego również są łamane, mamy do czynienia z akceptacją działań, które w oczywisty sposób mają charakter przestępczy. Blokowanie, odbieranie wolności obywatelom, odbieranie możliwości poruszania się - to przestępstwa. I one są akceptowane. Nie wolno iść tą drogą - to droga do wielkiego nieszczęścia. Stąd zwrócenie się do opozycji, by tę sprawę przemyślała. Ale i apel do mediów, by opisywały te wydarzenia zgodnie z istniejącym w Polsce stanem prawnym. Informowanie obywateli o tym, że jakaś działalność ma charakter przestępczy jest bardzo ważnym aspektem sprawy. (…)
Niewielu obywateli da się przekonać, że posłanka zaatakowana po racy, lżona, obrzucona jakimiś przedmiotami, to agresorka. Nie, proszę państwa. (…) Media mają święty obowiązek o tym mówić. Mają święty obowiązek tego rodzaju rzeczy przedstawiać. Jeśli dochodzimy do sytuacji, w której jest inaczej, to mamy do czynienia ze stanem bardzo niebezpiecznym. (…) Jesteśmy tu po to, by przekazać społeczeństwu i opozycji jako pozytywny sygnał i wyciągniętą rękę. Mamy nadzieję, że ta ręka nie zostanie odrzucona, a Polska wróci do normalności. Do sporu, bo on jest nie do uniknięcia, ale nawet jeżeli te różnice zdań są daleko idące, to powinno to się odbywać w ramach zasady przestrzegania prawa.
Na koniec prezes PiS złożył też życzenia świąteczne:
W imieniu kierownictwa partii chciałem złożyć życzenia wszystkim Polakom bez względu na poglądy polityczne.
Jak mówił Kaczyński, dzisiejsze problemy z protestem są „przejściowym incydentem”.
svl
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/320333-kaczynski-apelujemy-do-opozycji-o-spokoj-i-wyciagamy-do-nich-reke-nie-wolno-isc-ta-droga-konfliktu-to-droga-do-wielkiego-nieszczescia