Jak ocenia Pan zabezpieczenie przed podobnymi atakami w Europie. MSW Francji zapowiada wzmocnienie ochrony przed Świętami, ale czy to wystarczy. Nie są potrzebne jakieś większe zmiany systemowe?

Systemowe na pewno tak. Jest jednak zmiana w sposobie podejścia, bo Francuzi zaczęli rozumieć, zresztą przedłużając stan wyjątkowy o kolejne miesiące, że te zamachy są nieuniknione. I jedyną rzeczą, którą państwo może zrobić, to zacząć naprawdę poważnie traktować cały ten problem. Weźmy taki Strasburg, żeby daleko nie szukać. Tam przecież niedawno aresztowano całą siatkę, która miała dokonać zamachu. Co prawda mieli go dokonać w Paryżu, ale o tym dowiedzieliśmy się dopiero później. Zamknięto tam ulice wokół głównego jarmarku i taka ciężarówka nie mogłaby wjechać niezauważona, bo zaraz zostałaby zatrzymana. A w Niemczech, tak mi się wydaje, cały czas jest udawanie, że na pewno nic się nie wydarzy.

W najbliższym czasie może dojść do podobnych zamachów?

Jestem przekonany, że do nich dojdzie, ponieważ Państwo Islamskie działa zwykle pewnymi seriami czy falami. To nie muszą być zamachy w Europie, one mogą być również poza nią. Jest faktem, że w tej chwili nie ma tygodnia bez dużego, spektakularnego zamachu terrorystycznego, z czego większość dokonywana jest oczywiście przez różnego rodzaju grupy dżihadu. Państwo Islamskie dokonało niedawno wielkiego zamachu w Jemenie, ale ponieważ tam nie zginął żaden Europejczyk, więc media o tym nie pisały.

Czytaj dalej na następnej stronie ===>