Masowo znikający czytelnicy, uciekający reklamodawcy i drakońskie cięcia kosztem dziennikarzy. Na Czerskiej coraz gorzej, ale redakcja nie traci animuszu i do reszty zamienia gazetę w opozycyjną broszurkę. Niemal wszystkie artykuły w dzisiejszym wydaniu „Gazety Wyborczej” są atakiem na politykę Prawa i Sprawiedliwości. Co tam, że GW ma już tyle samo stron, co tabloid! Ważne, że wciąż stoi na antyrządowej barykadzie.
O co panu chodzi, pośle Kaczyński - Co pan chce zrobić z Polską?
— czytamy na >pierwszej stronie dzisiejszego wydania „GW”. W przesyconym histerią i kłamstwem materiale na pierwszej stronie, Piotr Stasiński, wymienia rzekomą listę grzechów Jarosława Kaczyńskiego. Czego dowiadujemy się od Stasińskiego?
Rozbił (Kaczyński - red.) ustrój naszego państwa, z takim trudem wywalczony i budowany. (…) Odebrał Polakom prawa i wolności. (…) Zagraża dobrobytowi Polski i Polaków oraz narzuca nam szowinistyczną mentalność.
– to tylko drobna próbka „twórczości” Stasińskiego, który w GW stara się dorabiać Kaczyńskiemu „gębę” dyktatora.
Ale na dalszych stronach „Gazety Wyborczej” jest jeszcze mocniej! Zdaniem Jarosława Kurskiego „suweren jest wściekły”. Skąd to wie? Ano wie to z ust kilkudziesięciu demonstrantów, którzy od piątku wysiadują pod Sejmem i czekają na kolejną zadymę.
Z kolei Paweł Wroński wieszczy straszliwe klęski polskiej demokracji w artykule pt. „Teraz mogą wszystko”. Renata Grochal nie chce pozostać w tyle i baja w kolejnym tekście o tym, że prezydent Andrzej Duda rzekomo „oddala się od PiS”.
Mało? Na inne tematy nie ma co liczyć! W kolejnym artykule „specjalista” od służb, czyli Wojciech Czuchnowski „ujawnia”, że policja ma już dość polityki w wykonaniu PiS.
Obok znajdziemy jeszcze materiały o tym, że „dzieci nie pójdą do szkoły” oraz o tym, że „MON zapomniał o prezydencie Dudzie”. Na koniec jeszcze laurka piórem Ewy Siedleckiej o Andrzeju Rzeplińskim i połowę GW mamy z głowy. Dalej już tylko kilka stron o ekonomii, kulturze i sporcie.
CZYTAJ RÓWNIEŻ:Dlaczego „Wyborcza” tonie, czyli nie dajmy się nabrać Michnikowi. To nie „zasługa” PiS, które co najwyżej odłączyło państwową kroplówkę
Ten biuletyn niezbyt strawny opozycyjny serwują nam za cenę 3,99 zł. Ciężko się dziwić, ze sprzedaż „Wyborczej” w zastraszającym tempie maleje, a redakcja planuje zwolnić nawet 190 dziennikarzy. Widać, że „Agorze” ciężko wcisnąć czytelnikom nawet te 20 stron propagandy. gołym okiem widać, że bez milionów złotych z państwowej kasy, „GW” nie radzi sobie na trudnym rynku.
Książka, którą trzeba przeczytać! „George Soros. Najniebezpieczniejszy człowiek świata” - Andreas von Rétyi.
Multimiliarder, jego globalna sieć i koniec takiego świata, jaki znamy!
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/320154-wyborcza-cienka-jak-tabloidy-a-w-gazecie-jeden-wielki-jazgot-na-pis-8-pierwszych-stron-tylko-przeciwko-rzadowi