Posłowie opozycji, okupujący salę plenarną Sejmu, zostali poinformowani przez Straż Marszałkowską, że przebywają na niej wbrew przepisom. Jak informują na Twitterze, nie zamierzają wysłuchać poleceń. Według regulaminu, sala plenarna musi być zamknięta w czasie, gdy nie ma obrad.
W kuluarach podeszli do nas przed momentem strażnicy sejmowi. Odczytali nam treść zarządzenia marszałka Sejmu, zgodnie z którym na sali sejmowej poza godzinami posiedzeń Sejmu nie mogą przebywać posłowie, a jedynie pracownicy kancelarii Sejmu. Poinformowano nas, że przebywamy tu nielegalnie
- powiedział Tomczyk.
Jak dotąd nikt nie wydał nam polecenia opuszczenia sali sejmowej. Próbujemy dowiedzieć się kto stoi za decyzją o wysłaniu do nas Straży Marszałkowskiej. Jedno jest pewne - nie opuścimy sali posiedzeń i nie oddamy demokracji
— powiedział poseł PO.
Straż marszałkowska powołuje się na zarządzenie z 2008 roku, wprowadzone w czasie, gdy marszałkiem Sejmu był Bronisław Komorowski.
Poza posiedzeniem Sejmu sala posiedzeń pozstaje zamknięta
— czytamy.
Posłowie PO twierdzą, że posiedzenie Sejmu nie zostało zakończone.
mall
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/319989-poslowie-okupujacy-sale-plenarna-lamia-prawo-tomczyk-straz-marszalkowska-poinformowala-nas-ze-przebywamy-na-sali-sejmowej-nielegalnie