Michał Szczerba ma swoje pięć minut. Po wykluczeniu go przez marszałka Sejmu z obrad został jedną z twarzy antyrządowych protestów, które od piątku są organizowane przez KOD i opozycję. I już stał się męczennikiem - komentują złośliwie internauci.
Na niedzielnej manifestacji przed Trybunałem Konstytucyjnym, na której zgromadzeni żegnali prezesa TK Andrzeja Rzeplińskiego, głos zabrali politycy. Na scenie stał m.in. Michał Szczerba, którego Mateusz Kijowski podczas zapowiedzi nazwał „posłem wyklętym”.
Oczywiście takie trywializowanie pojęcia „Wyklętych” nie jest niczym zaskakującym w ustach przeciwników rządu. Już w końcu mieliśmy do czynienia z „macicami wyklętymi” podczas czarnych protestów. Jednak wciąż niesmak pozostaje.
lap
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/319959-jeszcze-kabaret-czy-juz-kpina-z-pamieci-bohaterow-kijowski-nazwal-szczerbe-poslem-wykletym