To dopiero pierwszy krok, zobaczymy co z tego wyniknie. Moim zdaniem, nic z tego dobrego nie będzie. PiS musi odejść, czym prędzej tym lepiej
—mówił w rozmowie z dziennikarzami Lech Wałęsa, odnosząc się do zorganizowanych na niedzielę rozmów prezydenta Andrzeja Dudy z liderami opozycji.
CZYTAJ WIĘCEJ: Trwa seria spotkań prezydenta z liderami opozycji. O 14-tej Andrzej Duda będzie rozmawiać z Pawłem Kukizem
Pytany jak odsunąć PiS od władzy, odpowiedział:
Trzeba zorganizować referendum, czy mają prawo na taką destrukcję, na takie reformy i w odpowiedzi na referendum należy podejmować decyzję.
B. prezydent odniósł się także do sobotniego apelu Beaty Szydło.
Nie znam podobnie zakłamanego człowieka jak pani premier
—powiedział.
Wałęsa jednoznacznie podsumował rządy Prawa i Sprawiedliwości.
Nie daj Boże, same straty, wydawanie pieniędzy. (…) Wszystko co do tej pory zrobiono, zostało wykonano źle, nie o taką Polskę walczyliśmy! (…) PiS albo wróci do wcześniejszych reform, albo niech się jak najszybciej podda. W innym przypadku będzie wielka rozróba, tylko trochę później. (…) Gdyby to było trzy miesiące później, to byłoby po wszystkim. (…) Niszczą Polskę. Patrioci muszą się zjednoczyć. Jak tego dokonać, aby było sprytnie, ładnie, pokojowo?
—mówił.
Były prezydent przyznał jednak, że pewne poprawki związane z regulacją pracy dziennikarzy w Sejmie, muszą nastąpić.
Prasa wolna musi być wolna, w wolnym czasie trzeba będzie jednak trochę to uporządkować. Mając wolność, zapominamy o odpowiedzialności
—przyznał.
Potwierdził ponadto swoją gotowość do objęcia przywództwa antypisowskiej rewolucji.
Jestem gotów, ale muszą mnie słuchać. Część mnie słucha, ale nie wszyscy. Muszę mieć jeszcze paru, którzy zgodzą się mnie posłuchać. Jeszcze wiele rzeczy trzeba poprawić. Zrobiliśmy wiele dobrego, ale nieprecyzyjnie. Każdy minister musi przejść przez badania lekarskie. Rządy PiS-u doprowadzą do wojny domowej
—powiedział.
kk/TVN24
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/319938-walesa-szykuje-sie-na-rewolucje-jestem-gotow-musze-miec-jeszcze-paru-ktorzy-zgodza-sie-mnie-posluchac