Na manifestacji KOD pod Trybunałem Konstytucyjnym przemawiał m. in. wiceprzewodniczący Sojuszu Lewicy Demokratycznej i były wicemarszałek Sejmu Jerzy Wenderlich. Bredził strasznie, ale zanotowaliśmy kilka jego „złotych mysli”.
Kiedy dotykaliśmy laski marszałkowskiej, nigdy nie przyszło nam do głowy, że może ona służyć do garbowania skóry posłom
— Jerzy Wenderlich.
Lewicowy polityk zarzucił PiSowi brak standardów, przekonywał, że ogromny ruch zgromadzony wokół KODu nie pozwoli, aby standardy ginęły. Przypomniał postać i książkę Władysława Bartoszewskiego „Warto być przyzwoitym”, którego określił profesorem.
Ostro skrytykował mediua publiczne
Przepraszam was za to, co zrobiłem wczoraj. Wczoraj obejrzałem „Wiadomości” w TVP o 19.30
— mówił, a tłum skandował „Nie rób tego”.
To w ostatnim czasie było po raz pierwszy i wierzę, że po raz ostatni
— stwierdził.
Trzeba pomyśleć o zainicjowaniu funduszu obywatelskiego, którzy służyłby pomocą zwalnianym dziennikarzom, którzy nie chcą krzyczeć „Niech żyje prezes”, dziennikarzom, którzy są niepokorni, dziennikarzy, którzy uważają, że najwyższym standardem jest niezależność
— mówił lewicowy polityk.
Wenderlich w chamski sposób zaatakował także Radio Maryja.
Dziś w programie rozgłośni z Torunia, dyrektor tej rozgłośni stwierdził, że mnożą się ostatnio w Polsce siły zła i nienawiści. Cieszę się, że wreszcie dyrektor tej rozgłośni dostrzega to, co robi PiS
— stwierdził Wenderlich.
tvn24.pl/emr
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/319928-wenderlich-trzeba-pomyslec-o-zainicjowaniu-funduszu-ktory-sluzylby-pomoca-zwalnianym-dziennikarzom