Podziały w opozycji w sprawie oceny postawy wobec piątkowych protestów.

Jak mówił Rafał Trzaskowski z Platformy Obywatelskiej (w programie „Kawa na ławę” na antenie tv24):

Żaden z posłów opozycji nie blokował wyjazdu z Sejmu. To byli obywatele… Nasi posłowie po prostu zachowali się jak dziennikarze. Gdy zostaliście wyrzuceni z Sejmu, oni relacjonowali, bo Was PiS wyrzuciło z Sejmu. Żaden z posłów opozycji nie zachowywał się agresywnie, nikt nie podgrzewał emocji.

Policji trzeba podziękować, bo zachowywała się spokojnie. My rozdzielaliśmy też protestujących

— stwierdził poseł PO.

Zapewnił też, że „nie zgadza się z tak daleko posuniętymi enuncjacjami” jak słowa Mateusza Kijowskiego o konieczności obalenia władzy.

Z kolei Kamila Gasiuk-Pihowicz w ostrych słowach oceniła działania PiS jako „brak kontroli ze strony Jarosława Kaczyńskiego”.

Używacie przemocy wobec ludzi, by limuzyna z politykami PiS wyjechała?! Robicie to w rocznicę wprowadzenia stanu wojennego i wydarzeń w kopalni Wujek!?

— denerwowała się posłanka Nowoczesnej.

lw, tvn24