Portal wPolityce.pl dotarł do relacji ze spotkania sędziego Waldemara Żurka z Krajowej Rady Sądownictwa z sędziami w Szczecinie. Z rozmów tych wynika, że w trakcie zamkniętych spotkań, Żurek twierdzi, iż na sędziach KRS wywierana jest presja, przebijane są im opony w samochodach, a nawet mają otrzymywać telefony z pogróżkami. To już nie histeria, ale szaleństwo, do którego w wojnie z ministerstwem sprawiedliwości, uciekają się przedstawiciele KRS z sędzią Żurkiem na czele.
Fragmenty wystąpienia Żurka przekazał nam jeden z sędziów zaszokowany słowami rzecznika prasowego Krajowej Rady Sądownictwa.
KRS jest poddawany presji. (…) oraz presji osobistej, typu próby wszczynania postępowań dyscyplinarnych przeciwko członkom KRS, przebijanie opon w samochodach, sms-y i telefony z pogróżkami, wypowiadanie rachunków bankowych z przyczyn „wizerunkowych”
– miał mówić sędzia Żurek.
Sporą część wystąpienia rzecznika KRS przed sędziami zabrało wymienianie rzekomych pomysłów ministerstwa sprawiedliwości.
Pięćset nieobsadzonych stanowisk czeka na reformę ustroju sądów powszechnych - obejmą je asesorzy. Jak rozumiem nie będzie tu znanej nam procedury konkursowej na wolne stanowisko, lecz obsadzi je MS, w jaki konkretnie sposób to nie powiedziano.
– tak przemawiać miał sędzia Żurek, który miał nie omieszkać też zauważyć, że i budżet Krajowej Rady Sądownictwa będzie zmniejszony.
KRS jest poddawany presji, włącznie z obniżeniem budżetu, nie będzie pieniędzy na imprezę „100 lat Sądownictwa Polskiego.
– „tłumaczyć” miał sędziom Waldemar Żurek z KRS.
Jak słowa Waldemara Żurka mają się do rzeczywistości? Chyba nikt przy zdrowych zmysłach nie uwierzy, że urzędnicy MS oraz jego kierownictwo przebijają opony w samochodach członków Krajowej Rady Sądownictwa. No chyba, że wiceministrowie sami wysyłają smsy do sędziów? Sprawdziliśmy też, czy resort sprawiedliwości wszczyna jakieś postępowania dyscyplinarne wobec członków KRS. To nieprawda. W jednym przypadku, resort, przesłał Krajowej Radzie Sądownictwa informację dotyczącą jednego z sędziów, co do którego pojawiły się pewne wątpliwości, które mogłyby rodzić potrzebę postępowania dyscyplinarnego. To jednak nie jest formalny wniosek do rzecznika dyscyplinarnego, ale raczej chęć zasygnalizowania członkom KRS pewnego problemu związanego z sędzią.
O odniesienie się do swoich słów poprosiliśmy samego sędziego Waldemara Żurka. Przyznał, że relacja, do której dotarł portal wPolityce.pl jest prawdziwa. Spytaliśmy go, czy sugerowanie, że ktoś przebija opony w samochodzie sędziego z inicjatywy ministerstwa sprawiedliwości, nie jest zwykłym nadużyciem i nieuprawnioną interpretacją.
Nie wskazuję palcem na ministerstwo. Raczej wskazuję na pewną atmosferę konfliktu, który politycy wytwarzają, a którą niestety widzimy na ulicach. Jak ktoś mnie pyta o te wydarzenia: „czy to robią służby specjalne” - to ja odpowiadam, że oczywiście nie. Uważam, że robią to osoby niezrównoważone emocjonalnie, które wsłuchują się w radykalne głosy polityków i radykalizują się nadmiernie. Tak to odbieram, a nie jako instytucjonalne wywieranie wpływu. To raczej tworzenie atmosfery konfliktu politycznego. Niektóre osoby nadwrażliwe emocjonalnie to wykorzystują. (…) Były telefony z pogróżkami oraz maile skierowane do mojej osoby. Takie esemesy i maile przychodzą po moich wystąpieniach w mediach.(…)
– mówi w rozmowie z portalem wPolityce.pl sędzia Żurek.
Dlaczego więc nie zgłosił faktu tych pogróżek do prokuratury?
Ja nie zgłaszam doniesień do organów, służb, bo wiem, że robota sędziego jest taką robotą, że spotyka się człowiek z niezadowoleniem ze strony. Mail, w którym grożono mojej rodzinie mnie zmroził. Nie czuję się zagrożony czy zaszczuty, ale w sytuacji ma się dzieci, to taka sytuacja jest trudna.
– stwierdził sędzia Żurek.
Spytaliśmy też o fakt rzekomego wypowiedzenia rachunku bankowego z przyczyn „wizerunkowych” jednemu z członków KRS. Zdaniem Waldemara Żurka i taka sytuacja miała miejsce, ale sam przyznał, że bank wycofał się z tej kontrowersyjnej decyzji.
Czemu więc służy ta histeria? W jakim celu Waldemar Żurek ogłasza podobne insynuacje i półprawdy? Czy dla wojny z resortem sprawiedliwości warto wzbudzać takie zamieszanie i złe emocje?
WB
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/319705-ujawniamy-tak-waldemar-zurek-podburza-sedziow-przebito-opony-w-samochodzie-sedziego-a-ja-otrzymuje-telefony-z-pogrozkami