Jak on się „troszczy” o Polskę w Parlamencie Europejskim! Cztery dekady walki o demokrację starego komucha Tadzia Zwiefki

Mniej obeznanym z historią lat 70. i 80. od razu wyjaśniam powyższy tytuł dla towarzysza Tadeusza. Zwiefka w latach 1976-1990 był w PZPR. To klasyczny przykład PRL-owskiego propagandysty z telewizyjnego okienka.

O Barańskim czy Tumanowiczu pamiętamy doskonale, a o Zwiefce jakoś mniej. Jasne, nie występował w mundurze, bo nie prowadził wówczas „Dziennika”, jednak na ekranie wspierał partyjną linię całym sercem (od 1982 r.).

Młodszym obserwatorom sceny politycznej może się wydawać wręcz nieprawdopodobne, że ten szacowny eurodeputowany – a nawet wiceszef Grupy Europejskiej Partii Ludowej – a przed ostatnimi eurowyborami szef sztabu Platformy Obywatelskiej (!) był na usługach komunistów już w stanie wojennym. A nawet wcześniej.

Kto tego nie pamiętał, mógł sobie przypomnieć z pokazywanej wczoraj w TVP1 pierwszej części dokumentu Pawła Nowackiego i Krzysztofa Nowaka „Media III RP” (na marginesie – wielkie brawa dla dyrekcji Jedynki za emisję filmu, której bały się wszystkie ekipy w telewizji publicznej od 2009 roku; następne części do zobaczenia w dwa kolejne środowe wieczory).

W „Mediach III RP” widzimy Zwiefkę z mikrofonem (zamiast z sierpem i młotem) wykuwającego w głowach widzów podziw dla rosnącej w siłę ludowej ojczyzny.

A to pyta panią z PGR:

Została pani wybrana delegatem na X zjazd PZPR, stąd wnioskuję, że nie tylko praca zawodowa, ale i sporo czasu poświęca pani pracy społecznej. Jak to wszystko da się pogodzić?

A to w fabrycznej hali zatroszczy się o robotników:

Jak organizacja partyjna ocenia stan warunków socjalnych w zakładzie?

A to zanalizuje dobre rządy partii z chłopem na polu:

Od XIII plenum Komitetu Centralnego partii minęło już kilka dni. Jak z tej krótkiej perspektywy ocenia pan dorobek plenum?

A rozmówca odpowie:

Sam temat ideologiczny XIII plenum podnosi rangę tego plenum…

Takiego asa ma w swych szeregach Platforma Obywatelska, której liderzy 13. grudnia spacerują z ubekami po ulicach i pilnują ich emerytur. Jego właśnie umieścili w ścisłych władzach parlamentarnej grupy Europejskiej Partii Ludowej. Choć trzeba przyznać, że Zwiefka konkurencję miał silną. W wewnętrznym boju pokonał np. Barbarę Kudrycką (3 lata w PZPR), Michała Boniego (vel „Znak”), Danutę Huebner (17 lat w PZPR) czy Dariusza Rosatiego (24 lata w PZPR). Wśród euro-platformerskich demokratów, w których umiłowanie polskiej wolności żarzyło się od zawsze, można przebierać jak w ulęgałkach.

Wczoraj Zwiefka znów chętnie zabrał głos w czasie debaty w PE o rzekomych zagrożeniach dla praworządności w Polsce. Dziś podsumowywał brukselską hucpę w radiu PiK:

Ogromna część posłów do Parlamentu Europejskiego, przedstawicieli instytucji europejskich, wielu polityków, dostrzega błędy popełniane przez władzę w Polsce. Dostrzega łamanie podstawowych praw obywatelskich bądź dostrzega zagrożenie łamania podstawowych praw obywatelskich.

Wspaniale! Widzieli też tych 17 manifestacji na ulicach Warszawy 13 grudnia? Widzieli ubeków kpiących przed Sejmem z ofiar stanu wojennego? Widzieli, jak – właśnie zgodnie z demokratycznymi zasadami – pozwolono im wygłaszać nawet najbardziej haniebne hasła? Zwiefce w latach 70. i 80. zabrakło sokolego wzroku, by dostrzec jakiekolwiek zagrożenia dla praw obywatelskich w Polsce. Przez co najmniej 8 godzin na dobę wspierał komunistyczny reżim.

I jeszcze jeden cytat z dzisiejszego wywiadu dziennikarza TVP okresu stanu wojennego:

Wolelibyśmy, aby ta debata miała miejsce nie wczoraj, a dopiero na początku przyszłego roku. Jednak trafiają do mnie argumenty wszystkich tych, którzy mówią, że jeśli jest powód, by taką debatę odbywać, to nie wolno jej odkładać w czasie, bo w okresie pomiędzy tym zaplanowanym a ewentualnym przyszłym terminem mogą się wydarzyć jeszcze gorsze rzeczy. Lepiej więc reagować wcześniej niż za późno.

I znów można tylko zapytać: jak zareagował Zwiefka na krwawe stłumienie protestów robotników w 1976 roku? Zapisał się do PZPR. Jak zareagował na wprowadzenie stanu wojennego, masakrę górników w „Wujku” i tysiące aresztowań? Zatrudnił się w reżimowej telewizji wspierającej bandycką juntę.

Platformo – ze Zwiefką ci do twarzy!