Komisja Europejska zagroziła Węgrom i Polsce konsekwencjami finansowymi w razie gdyby Budapeszt i Warszawa zablokowały negocjacje na temat utworzenia unijnej prokuratury – donosi niemiecki dziennik „Handelsblatt”.

„Handelsblatt” cytuje unijną komisarz ds. sprawiedliwości Verę Jourovą, która powiedziała, że sprawa uczestnictwa w projekcie europrokuratury „oczywiście będzie odgrywała rolę w negocjacjach na temat pomocy strukturalnej”.

To tylko fair. Fundusze strukturalne to wyraz solidarności europejskiej. Nie mogą się one stać synonimem oszustwa i korupcji

—dodała Jourova. Jak wyjaśnia niemiecka gazeta, unijna prokuratura ma zajmować się przypadkami niezgodnego z prawem wydawania unijnych pieniędzy oraz transgranicznym wyłudzaniem podatku VAT.

Negocjacje na temat utworzenia unijnej prokuratury miały zakończyć się do końca 2016 roku.

Jednak opór Polski, Węgier jak i Szwecji oraz Holandii sprawił, że rozpoczęte w 2013 roku negocjacje mogą się znów przedłużyć

—twierdzi „Handelsblatt”.

Raczej nie dojdzie w tej kwestii do porozumienia na najbliższym posiedzeniu Rady UE

—przekonuje gazeta. Jak dodaje korespondent tej gazety w Brukseli Till Hoppe, powołując się na unijnych dyplomatów, do współpracy w ramach unijnej prokuratury gotowych jest jak na razie 20 z 28 państw członkowskich. Krytycy tego projektu uważają go za nieproporcjonalną ingerencję w narodową suwerenność.

Komisarz Jourova naciska przede wszystkim na udział Polski oraz Węgier, ponieważ oba te państwa są beneficjentami unijnej pomocy finansowej

—twierdzi „Handelsblatt”. Jak podaje gazeta, w 2015 roku, niezgodnie z prawem wydano co najmniej 638 mln euro. Straty spowodowane wyłudzaniem podatku VAT szacuje się na 50 mld euro.

Ryb, handelsblatt.com