Ryszard Petru rozmarzył się nam z końcem roku i postanowił zagrać w ulubioną grę sfrustrowanej opozycji, czyli „ecie, pecie, PiS się kończy, czy to wiecie”. Nie on pierwszy i nie ostatni.
Na fali tej zabawy przewiduje Petru, że poparcie dla PiS będzie słabnąć, bo PiS jest zbyt populistyczne i zbyt dużo obiecało. Problem pana Ryszarda polega na tym, że PiS nie tylko obiecało, ale i dużo zrealizowało. Program Rodzina 500 plus na ten przykład, nie jest, na nieszczęście lidera Nowoczesnej, obietnicą, a faktem. Wiem, że opozycję bardzo to boli, ale musi się z tym pogodzić.
Oczywiście nie pierwszy Ryszard Petru wieszczy koniec PiS-u. Właściwie o plagiat mógłby go oskarżyć Michał Kamiński, który o końcu PiS-u wie więcej niż inni. Przecież nawet napisał książkę pod niezwykle oryginalnym tytułem: „Koniec PiS-u.” Cztery lata temu zapowiadał:
To była ostatnia kampania, w której wyborcy PiS-u jeszcze wierzyli w zwycięstwo. I właśnie erozja poparcia dla Kaczyńskiego nie zacznie się na poziomie partii czy klubu, bo nikt go nie obali, chroni go statut. Ta erozja rozpocznie się na poziomie elektoratu, który już uznał, że Kaczyński jest politykiem nieskutecznym. (…) PiS będzie się powoli zwijał, zostanie z niewielkim, choć być może stabilnym poparciem. A Jarosław będzie trwał. W tego typu partii, jaką jest PiS, lider trwa niezależnie od kolejnych przegranych. Bo on jest liderem i prądu myślowego, i politycznych emocji. (…)
Ostatnie wybory parlamentarne i prezydenckie ujawniły słabość i życzeniowość dywagacji Kamińskiego. Najwyraźniej jednak Petru nie zamierza uczyć się na cudzych błędach. Lider Nowoczesnej wysuwa jednak kolejną diagnozę, która z rzeczywistością ma tyle wspólnego, co ta pierwsza. Jego zdaniem Polacy odwrócą się od populistycznego PiS i zwrócą w kierunku Nowoczesnej:
Jeśli obiecuje się za wiele, jeśli jest się zbyt populistycznym, to ludzie zwrócą się ku komuś, kto jest racjonalny. (…) Ludzie będą wściekli i zaczną pokładać nadzieje w innej osobie
Czy tą osobą może być właśnie Ryszard Petru?
Pracuję nad tym
— odpowiedział polityk.
Czytaj dalej na następnej stronie ===>
Drukujesz tylko jedną stronę artykułu. Aby wydrukować wszystkie strony, kliknij w przycisk "Drukuj" znajdujący się na początku artykułu.
Ryszard Petru rozmarzył się nam z końcem roku i postanowił zagrać w ulubioną grę sfrustrowanej opozycji, czyli „ecie, pecie, PiS się kończy, czy to wiecie”. Nie on pierwszy i nie ostatni.
Na fali tej zabawy przewiduje Petru, że poparcie dla PiS będzie słabnąć, bo PiS jest zbyt populistyczne i zbyt dużo obiecało. Problem pana Ryszarda polega na tym, że PiS nie tylko obiecało, ale i dużo zrealizowało. Program Rodzina 500 plus na ten przykład, nie jest, na nieszczęście lidera Nowoczesnej, obietnicą, a faktem. Wiem, że opozycję bardzo to boli, ale musi się z tym pogodzić.
Oczywiście nie pierwszy Ryszard Petru wieszczy koniec PiS-u. Właściwie o plagiat mógłby go oskarżyć Michał Kamiński, który o końcu PiS-u wie więcej niż inni. Przecież nawet napisał książkę pod niezwykle oryginalnym tytułem: „Koniec PiS-u.” Cztery lata temu zapowiadał:
To była ostatnia kampania, w której wyborcy PiS-u jeszcze wierzyli w zwycięstwo. I właśnie erozja poparcia dla Kaczyńskiego nie zacznie się na poziomie partii czy klubu, bo nikt go nie obali, chroni go statut. Ta erozja rozpocznie się na poziomie elektoratu, który już uznał, że Kaczyński jest politykiem nieskutecznym. (…) PiS będzie się powoli zwijał, zostanie z niewielkim, choć być może stabilnym poparciem. A Jarosław będzie trwał. W tego typu partii, jaką jest PiS, lider trwa niezależnie od kolejnych przegranych. Bo on jest liderem i prądu myślowego, i politycznych emocji. (…)
Ostatnie wybory parlamentarne i prezydenckie ujawniły słabość i życzeniowość dywagacji Kamińskiego. Najwyraźniej jednak Petru nie zamierza uczyć się na cudzych błędach. Lider Nowoczesnej wysuwa jednak kolejną diagnozę, która z rzeczywistością ma tyle wspólnego, co ta pierwsza. Jego zdaniem Polacy odwrócą się od populistycznego PiS i zwrócą w kierunku Nowoczesnej:
Jeśli obiecuje się za wiele, jeśli jest się zbyt populistycznym, to ludzie zwrócą się ku komuś, kto jest racjonalny. (…) Ludzie będą wściekli i zaczną pokładać nadzieje w innej osobie
Czy tą osobą może być właśnie Ryszard Petru?
Pracuję nad tym
— odpowiedział polityk.
Czytaj dalej na następnej stronie ===>
Strona 1 z 2
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/318935-ecie-pecie-pis-sie-konczy-czy-to-wiecie-czyli-slow-kilka-o-kultowej-zabawie-opozycji-z-ktorej-nic-nie-wynika