Ta prowokacja była kwestią czasu. Nie udało się opozycyjnym bojówkarzom zrobić zadymy w Święto Niepodległości, więc ruszyli z natarciem na przećwiczonym polu. Krakowskie Przedmieście mają już rozpracowane. Wielokrotnie urządzali tu agresywne burdy wymierzone przeciwko osobom modlącym się za ofiary katastrofy smoleńskiej. Ekipa Jerzego Urbana, byłych funkcjonariuszy komunistycznego reżimu i jej duchowych spadkobierców, przystąpiła do zaawansowanego ataku. Nie potrafi jednak zamaskować prawdziwych intencji.
Co ma oznaczać prymitywny atak na osoby modlące się za ofiary katastrofy smoleńskiej? Przeciw czemu protestują tzw. „Obywatele RP”?
Na jednobrzmiących transparentach będziemy mieli napisane: „W obronie rodzin protestujących przeciw ekshumacjom – RĘCE PRECZ OD GROBÓW!”. Symbolem tego protestu będzie biały kwiat. Prosimy wszystkich uczestników o przyniesienie go ze sobą
— napisał na Facebooku organizator protestu Paweł Kasprzak. W czyim imieniu występuje? Tuż po katastrofie smoleńskiej Kreml zakazał otwierania zaspawanych trumien. Rząd Platformy grzecznie się temu podporządkował, a Ewa Kopacz zapewniła o wzorowej współpracy z Rosją i przekopaniu smoleńskiej ziemi na metr w głąb. Przyspawana do trumien prawda miała zostać zakopana w grobowcach. Dziś okazuje się, jak bardzo była bolesna…
„Obywatele RP”, których działania są bez wątpienia inspirowane zewnętrznie, postanowili zaprotestować przeciwko poszukiwaniu prawdy smoleńskiej.
Zażądaliśmy wycofania decyzji o ekshumacjach ciał tych ofiar katastrofy smoleńskiej, których rodziny przeciw nim protestują. Blokady nie cofniemy póki prokuratura nie cofnie decyzji. Stajemy solidarnie z ludźmi protestującymi dotąd samotnie, a z których bezsiły bezczelnie drwią aktywiści PiS. Stajemy nie tylko po to, by dać wyraz naszemu oburzeniu. Chcemy naprawdę powstrzymać to bezprzykładne szarganie ludzkiej godności. Chcemy wymusić na Kaczyńskim ustępstwa. Nie symbolicznie i nie na żarty – naprawdę. Teraz.
— pisze Kasprzak na Facebooku. Tuż po ogłoszeniu tych postulatów okazało się jak żałośnie wypadają w zderzeniu z prawdą. Tego samego dnia portal wPolityce.pl ujawnił wstrząsające wyniki ekshumacji.
Co ciekawe, rodzina śp. Piotra Nurowskiego była przeciwna ekshumacjom. Twierdziła, że naruszenie spokoju miejsca pochówku nie wniesie nic nowego do sprawy. Okazało się jednak, że w grobie byłego przewodniczącego Polskiego Komitetu Olimpijskiego spoczywał Mariusz Handzlik.
To wstrząsające odkrycie sprawiło, że rodziny ofiar katastrofy smoleńskiej zaczęły na nowo rewidować własną postawę wobec ekshumacji. Obywatele RP protestowali jednak według założonego wcześniej planu. Widać nie to jest prawdziwym powodem ich działań.
Nie znikniemy z Krakowskiego Przedmieścia i kiedy zakaz demonstracji przed obliczem Kaczyńskiego wejdzie w życie, będziemy go łamać. Wolności obywatelskich nie można dostać wolą łaskawego władcy. Nie da się o nie prosić. Nawet żądać nie bardzo jest jak. Należy je sobie po prostu wziąć. (…) Wiemy jak**
— napisali organizatorzy protestu. Jak określili miejsce demonstracji? Symptomatycznie:
Tam, gdzie smoleńscy wyznawcy ustawiają swój obłędny ołtarzyk, a Kaczyński – swoją drabinkę.
Protest przeciwko ekshumacjom to tylko pretekst. Zresztą – jak szybko się okazało – kompletnie nietrafiony. Obywatele RP to po prostu kolejna antyrządowa ustawka, mająca obalić rządy Prawa i Sprawiedliwości. Wyłoniła się w kontekście ustawy o obniżeniu esbeckich emerytur i ma wesprzeć w antyrządowych działaniach dogorywający KOD. Przypomnijmy więc, kto wspierał protestujących przed Sejmem byłych funkcjonariuszy? Oprócz mundurowych na czele z płk. Mazgułą, byli także politycy opozycji, m.in. Borys Budka. Pojawił się także Andrzej Rozenek z wartym odnotowania przesłaniem.
Dalszy ciąg na następnej stronie
Drukujesz tylko jedną stronę artykułu. Aby wydrukować wszystkie strony, kliknij w przycisk "Drukuj" znajdujący się na początku artykułu.
Ta prowokacja była kwestią czasu. Nie udało się opozycyjnym bojówkarzom zrobić zadymy w Święto Niepodległości, więc ruszyli z natarciem na przećwiczonym polu. Krakowskie Przedmieście mają już rozpracowane. Wielokrotnie urządzali tu agresywne burdy wymierzone przeciwko osobom modlącym się za ofiary katastrofy smoleńskiej. Ekipa Jerzego Urbana, byłych funkcjonariuszy komunistycznego reżimu i jej duchowych spadkobierców, przystąpiła do zaawansowanego ataku. Nie potrafi jednak zamaskować prawdziwych intencji.
Co ma oznaczać prymitywny atak na osoby modlące się za ofiary katastrofy smoleńskiej? Przeciw czemu protestują tzw. „Obywatele RP”?
Na jednobrzmiących transparentach będziemy mieli napisane: „W obronie rodzin protestujących przeciw ekshumacjom – RĘCE PRECZ OD GROBÓW!”. Symbolem tego protestu będzie biały kwiat. Prosimy wszystkich uczestników o przyniesienie go ze sobą
— napisał na Facebooku organizator protestu Paweł Kasprzak. W czyim imieniu występuje? Tuż po katastrofie smoleńskiej Kreml zakazał otwierania zaspawanych trumien. Rząd Platformy grzecznie się temu podporządkował, a Ewa Kopacz zapewniła o wzorowej współpracy z Rosją i przekopaniu smoleńskiej ziemi na metr w głąb. Przyspawana do trumien prawda miała zostać zakopana w grobowcach. Dziś okazuje się, jak bardzo była bolesna…
„Obywatele RP”, których działania są bez wątpienia inspirowane zewnętrznie, postanowili zaprotestować przeciwko poszukiwaniu prawdy smoleńskiej.
Zażądaliśmy wycofania decyzji o ekshumacjach ciał tych ofiar katastrofy smoleńskiej, których rodziny przeciw nim protestują. Blokady nie cofniemy póki prokuratura nie cofnie decyzji. Stajemy solidarnie z ludźmi protestującymi dotąd samotnie, a z których bezsiły bezczelnie drwią aktywiści PiS. Stajemy nie tylko po to, by dać wyraz naszemu oburzeniu. Chcemy naprawdę powstrzymać to bezprzykładne szarganie ludzkiej godności. Chcemy wymusić na Kaczyńskim ustępstwa. Nie symbolicznie i nie na żarty – naprawdę. Teraz.
— pisze Kasprzak na Facebooku. Tuż po ogłoszeniu tych postulatów okazało się jak żałośnie wypadają w zderzeniu z prawdą. Tego samego dnia portal wPolityce.pl ujawnił wstrząsające wyniki ekshumacji.
Co ciekawe, rodzina śp. Piotra Nurowskiego była przeciwna ekshumacjom. Twierdziła, że naruszenie spokoju miejsca pochówku nie wniesie nic nowego do sprawy. Okazało się jednak, że w grobie byłego przewodniczącego Polskiego Komitetu Olimpijskiego spoczywał Mariusz Handzlik.
To wstrząsające odkrycie sprawiło, że rodziny ofiar katastrofy smoleńskiej zaczęły na nowo rewidować własną postawę wobec ekshumacji. Obywatele RP protestowali jednak według założonego wcześniej planu. Widać nie to jest prawdziwym powodem ich działań.
Nie znikniemy z Krakowskiego Przedmieścia i kiedy zakaz demonstracji przed obliczem Kaczyńskiego wejdzie w życie, będziemy go łamać. Wolności obywatelskich nie można dostać wolą łaskawego władcy. Nie da się o nie prosić. Nawet żądać nie bardzo jest jak. Należy je sobie po prostu wziąć. (…) Wiemy jak**
— napisali organizatorzy protestu. Jak określili miejsce demonstracji? Symptomatycznie:
Tam, gdzie smoleńscy wyznawcy ustawiają swój obłędny ołtarzyk, a Kaczyński – swoją drabinkę.
Protest przeciwko ekshumacjom to tylko pretekst. Zresztą – jak szybko się okazało – kompletnie nietrafiony. Obywatele RP to po prostu kolejna antyrządowa ustawka, mająca obalić rządy Prawa i Sprawiedliwości. Wyłoniła się w kontekście ustawy o obniżeniu esbeckich emerytur i ma wesprzeć w antyrządowych działaniach dogorywający KOD. Przypomnijmy więc, kto wspierał protestujących przed Sejmem byłych funkcjonariuszy? Oprócz mundurowych na czele z płk. Mazgułą, byli także politycy opozycji, m.in. Borys Budka. Pojawił się także Andrzej Rozenek z wartym odnotowania przesłaniem.
Dalszy ciąg na następnej stronie
Strona 1 z 2
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/318875-ludzie-urbana-juz-musztruja-brygady-w-czyim-imieniu-protestowali-obywatele-rp-krzyczac-rece-precz-od-grobow-wideo