Nie odwołamy Stanisława Piotrowicza (PiS) z funkcji szefa sejmowej komisji sprawiedliwości - powiedziała w piątek PAP rzeczniczka PiS Beata Mazurek. Zaapelowała też do Platformy Obywatelskiej, aby zajęła się członkami swojej partii, którzy należeli do PZPR.
CZYTAJ RÓWNIEŻ: PO prowadzi nagonkę na posła Piotrowicza. Grupiński: „Mamy do czynienia z kłamcą stanu wojennego”
Politycy PO: Rafał Grupiński i Andrzej Halicki zaapelowali w piątek do Prawa i Sprawiedliwości o odwołanie Piotrowicza z funkcji szefa komisji sprawiedliwości. Ich zdaniem, Piotrowicz fałszuje swój życiorys i historię oraz jawnie oszukuje wyborców. Platforma chce też, żeby Piotrowicz złożył swój mandat poselski.
Nie będziemy odwoływać posła Piotrowicza z funkcji przewodniczącego komisji sprawiedliwości i praw człowieka, nie przyłożymy do tego ręki
— powiedziała PAP Mazurek.
Jak oceniła, Platforma powinna zająć się swoimi sprawami i członkami swojej partii, którzy należeli do PZPR.
A najlepiej niech się w ogóle zdelegalizuje skoro twórcą Platformy był członek PZPR i - jeśli dobrze pamiętam - tajny współpracownik służb PRL
— zaznaczyła posłanka. Jednym z założycieli PO był Andrzej Olechowski.
Nowoczesna złożyła w środę wniosek o odwołanie Piotrowicza z funkcji szefa sejmowej komisji sprawiedliwości, natomiast Platforma - wniosek do komisji etyki poselskiej o ukaranie Piotrowicza.
Posłowie opozycji przywoływali w ostatnich dniach kwestię pracy Piotrowicza w prokuraturze w latach 80. i pytali go o sprawę opozycjonisty z czasów PRL, działacza „S” Antoniego Pikula. TVN24 podał, że dotarł do akt IPN, z których wynika, że Piotrowicz, podpisał się pod aktem oskarżenia przeciwko Pikulowi - który został oskarżony w stanie wojennym o nielegalne rozprowadzanie ulotek.
W odpowiedzi na zarzuty opozycji dotyczące jego pracy w prokuraturze Piotrowicz powiedział, że to „zrozumiały atak” na niego „jako tego, który stał się twarzą zaprowadzania ładu konstytucyjnego”.
To jest nieprawda, manipulacja i kłamstwo
— mówił Piotrowicz.
Nikogo nie oskarżałem z opozycjonistów, a niektórzy zawdzięczają mi wolność
— przekonywał.
Piotrowicz powiedział też, że nie widzi „żadnych powodów” do rezygnacji z mandatu poselskiego.
Nie mogę zawieść swoich wyborców
— wyjaśnił.
wkt/PAP
-
Szukasz wyjątkowego prezentu dla najbliższych? Zajrzyj TUTAJ!
-
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/318694-mazurek-o-piotrowiczu-nie-odwolamy-go-z-funkcji-szefa-komisji-sprawiedliwosci-nie-przylozymy-do-tego-reki