Dzisiejsze przesłuchania Andrzeja Seremeta przed komisją śledczą ws. Amber Gold zapewne nie będzie dawało spokoju najważniejszym ludziom w państwie rządzonym przez 8 lat przez Platformę Obywatelską. Seremet sypał dziś ważnymi nazwiskami, wśród których znaleźli się były premier Donald Tusk, ówczesny prezes NBP Marek Belka oraz Krzysztof Bondaryk, który w czasie afery Amber Gold szefowa Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego.
Kiedy posłanka Małgorzata Wassermann zarzuciła dziś poprzedniej władzy, że ta właściwie ubezwłasnowolniła prokuraturę i zrobiła z niej „chłopca do bicia” było pewne, że na sali padną najważniejsze nazwiska ludzi poprzedniej władzy.
Tak też się stało. Już w pierwszej części przesłuchania, posłowie pytali Andrzeja Seremeta o fałszywe notatki rzekomo z Amber Gold, którymi „legitymował” się Marcin P.
Późną wiosną 2012 mówił mi o tym generał Bondaryk. Nie pamiętam okoliczności, ale sprawa była opisywana w mediach.
– mówił Andrzej Seremet.
Posłowie szli jednak tropem polityków, których nazwiska kojarzone są z afera Amber Gold. Małgorzata Wassermann dopytywała Seremeta o jego kontakty z wierchuszką rządową z czasów wybuchu afery.
>Z kim jeszcze oprócz przewodniczącego Komisji Nadzoru Finansowego rozmawiał pan o Amber Gold?
– pytała posłanka Wassermann.
Rozmawiałem z Donaldem Tuskiem tuż po wybuchu afery
– odpowiedział Seremet.
Były Prokurator Generalny opisał też szczegóły rozmowy. Przyznał, że nie miała ona charakteru przyjemnej pogawędki.
Trzy razy rozmawiałem z Donaldem Tuskiem o sprawie Amber Gold. Premier był mocno poirytowany tym. Krytycznie mówił o działaniu służb.
CZYTAJ RÓWNIEŻ;Tusk histerycznie o komisji śledczej: Kiedy byłem premierem, afera Amber Gold została dokładnie prześwietlona
Seremet przyznał też, że Tusk nie szczędził także jemu ostrych słów.
Pamiętam, że Donald Tusk krytykował szefową UOKiK-u. Mnie też oczywiście krytykował.
–przyznał przed komisją śledczą.
Z kolei poseł Pięta pytał ile trwała narada dotycząca Amber Gold z Donaldem Tuskiem i kto w niej uczestniczył.
Uczestniczyła w nich kadłubowa część Rządu, m.in. Minister Finansów, MSW, a także szef KNF, szefowa UOKiK. Trwała długo, na pewno powyżej dwóch godzin.
– zeznał Andrzej Seremet.
Poseł Marek Suski przywołał też słynną rozmowę Marka Belki z afery taśmowej.
Belka mówił wtedy o piramidzie finansowej Amber Gold i nawiązywał do zatrudnienia syna Donalda Tuska w firmie OLT Express.
– przypomniał poseł Suski.
Słowa o najważniejszych ludziach wyraźnie zirytowały posła Brejzę, który mocno zaatakował Seremeta, a w swoich pytaniach wyraźnie sugerował, że to Seremet, a nie inni ważni ludzie w państwie PO, odpowiada za zaniedbania w sprawie Amber Gold. Najwyraźniej poseł Brejza wziął sobie do serca polecenie szefostwa partii, by trzymać Tuska i innych polityków PO z dala od afery.
WB
Pomysł na prezent? Dobra książka!
Polecamy „wSklepiku.pl”:„Państwo Platformy. Bilans zamknięcia” - Andrzej Zybertowicz, Maciej Gurtowski, Radosław Sojak.
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/318578-seremet-sypie-nazwiskami-przed-komisja-amber-gold-tusk-belka-i-bondaryk-w-panice