Występowanie z taką osobą jak pułkownik Mazguła to kompromitacja środowisk PO i Nowoczesnej
— mówił w „Sygnałach dnia” senator PiS Jan Maria Jackowski.
MON zapowiada złożenie zawiadomienia ws. płk. rezerwy Adama Mazguły. Chodzi o jego wypowiedź na temat stanu wojennego, w której stwierdził, że „w całym tym zdarzeniu dochowano jakiejś kultury”. Jego podpis znalazł się pod apelem Komitetu Obrony Demokracji wzywającym do demonstracji 13 grudnia, a sam Mazguła jest członkiem KOD.
Jan Maria Jackowski tłumaczył, że płk Mazguła uprawia rewizjonizm historyczny, który kwestionuje dramaturgię i brutalizm stanu wojennego. Jak mówił, podobny mechanizm stosowały pewne środowiska niemieckie, które rozmywały odpowiedzialność za II wojnę światową.
Z punktu widzenia fałszowania historii jest to takie samo działanie, dlatego występowanie z taką osobą to kompromitacja Platformy i Nowoczesnej. To jawne relatywizowanie naszej najnowszej historii i pokazywanie, że takie działanie jest autoryzowane przez opozycję, która notabene mieni się jako postsolidarnościowa. To już pokazuje skalę tego absurdu.
— podkreślił senator PiS.
Występują, wspólnie wydają odezwy, w których nawołują do obywatelskiego nieposłuszeństwa z osobą, która uprawia rewizjonizm historyczny, który polega na tym, że się kwestionuje dramaturgię i brutalizm stanu wojennego, przedstawia się go jako dość kulturalne zjawisko, chociaż było to jedno z najbardziej brutalnych wydarzeń w naszych najnowszych dziejach. Jest to bardzo podobny mechanizm do tego, które stosowały niektóre środowiska niemieckie, które rozmywały odpowiedzialność za II wojnę światową. Z punktu widzenia historii jest to dokładnie takie samo działanie
— powiedział Jackowski. Komentując decyzję MON, który zapowiedziało wystąpienie do prokuratury ws. wypowiedzi pułkownika Mazguły na temat stanu wojennego, senator stwierdził:
Nie chcę się wypowiadać na temat kwalifikacji prawnej, ale mówię o wymiarze politycznym i moralnym. My za kilka dni będziemy przeżywali 35. rocznicę tego traumatycznego wydarzenia. Trudno uznać, że było to komfortowe, miłe, kulturalne działanie, jak twierdzi pan pułkownik. Tutaj należy się szacunek w stosunku do tysięcy ofiar, ludzi, którzy byli więzieni, internowani, do dziesiątek tysięcy, którzy byli w inny sposób szykanowani i deprecjonowani, do milionów, które straciły szansę na swój rozwój, czy zawodowy czy społeczny.
Odnosząc się z kolei do zastrzeżeń przeciwników ustawy, którzy przekonują, że obejmuje ona niewłaściwe osoby, Jackowski tłumaczył:
Byli funkcjonariusze, którzy później odegrali znaczącą rolę w walce z przestępczością. Ta ustawa trafiła do prac w komisji. Różne środowiska przysyłają do sejmu swoje opinie i komisja będzie to rozważała. Mam nadzieję, że powstanie projekt, który co do zasady jest słuszny. Bo nawet totalna opozycja przyznaje, że trudno gloryfikować byłych funkcjonariuszy służby bezpieczeństwa i trudno podtrzymywać ich nad wyraz wysokie przywileje materialne i emerytalne w sytuacji, kiedy ich ofiary często cierpią niedostatek, bądź są obecnie w bardzo trudnej sytuacji życiowej.
Pytany o to, czy PiS zamierza ograniczyć przywileje także prokuratorom stanu wojennego, odpowiedział:
Trwa przegląd takich sytuacji. Bo skoro obniża się jednej grupie, która była w aparacie przymusu PRL, to pozostaje otwarta kwestia sędziów, którzy orzekali w stanie wojennym a którzy nadal są czynni. A tacy sędziowie wciąż występują, więc być może i prokuratorów.
Dyskutuje się też o wojskowych, którzy brali czynny udział we wdrażaniu stanu wojennego. Bo nawet z punktu widzenia prawa PRL był on nielegalny
— dodał.
Jan Maria Jackowski odniósł się też do ustawy o zgromadzeniach.
Będzie duża debata w Senacie. Przy tej ustawie mam wrażenie, że wiele osób nie doczytało do końca projektu i wyraża obawy na wyrost. Powstała jakaś atmosfera niechętna tej ustawie, która niczym nie ogranicza konstytucyjnej zasady wolności zgromadzeń.
Jak dodał:
Robienie zarzutów, że poszerzanie prawa do wolności zgromadzeń i zapewnianie bezpieczeństwa ich uczestnikom jest działaniem antydemokratycznym nie wytrzymuje krytyki.
ansa/ Polskie Radio Pr1
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/318387-jan-maria-jackowski-wystepowanie-pod-jednym-szyldem-z-osoba-ktora-uprawia-rewizjonizm-historyczny-to-kompromitacja-opozycji