Na portalu natemat.pl ukazał się artykuł Stefana Niesiołowskiego, w którym wspomina m.in. o panu…
Niesiołowski pisze tam, że rozpoczęła się walka w obronie demokracji, a Pinior był symbolem polityka, który sprzeciwia się podłej zmianie z drugiej, I-ej historycznej „Solidarności” Lecha Wałęsy, Jacka Kuronia, Bogdana Borusewicza, Arama Rybińskiego, którą pisowscy propagandyści pragną wepchnąć w błoto, a w jej miejsce wstawić „Solidarność” Andrzeja Gwiazdy, Krzysztofa Wyszkowskiego, Lecha Kaczyńskiego itp. To jest śmieszne, bo pamiętam Niesiołowskiego jeszcze z Sejmu z 1990 r., kiedy był agresywnym krytykiem strony komunistycznej, teraz jest kimś zupełnie innym. Przekazał kiedyś do „Tygodnika Solidarność” odręcznie napisany artykuł, w którym stwierdził, że prof. Bronisław Geremek jest agentem KGB. Po otrzymaniu tego tekstu próbowałem się z nim skontaktować, ale był zagranicą i nie udało mi się porozmawiać, chciałem spytać, czy ma dowody na potwierdzenie swojej tezy. Wyciąłem fragment o Geremku, bo nie byłem pewien czy on będzie przy tym obstawał. Potem się na mnie obraził i przestał ze mną rozmawiać, ale człowiek, który jak mówię, był tak kiedyś skrajny i ogłaszał Geremka agentem KGB, dzisiaj twierdzi, że Andrzeja Gwiazda czy ja, jesteśmy jakimiś ekstremistami, którzy chcą Lecha Wałęsę, Jacka Kuronia, Bogdana Borusewicza. Rzeczywiście Kuroń z Borusewiczem chcieli ogłosić Wałęsę agentem SB już we wrześniu 1980 r., to wszystko wrażenie jakiegoś szaleństwa. Pinior był antykomunistą, po czym stał się trockistą, a teraz staje się bohaterem wszystkich, od SB poczynając przez całą lewicę a na KOD kończąc. Borusewicz staje się teraz bliskim współpracownikiem Lecha Wałęsy, Niesiołowski będzie teraz bronił dobrego imienia Geremka. Role się zmieniają, to wszystko jest niesamowite, kłamstwo na kłamstwie, kłamstwem pogania, ale nie wiem czemu tak się dzieje. W przypadku funkcjonariuszy SB rozumiem, bronią swoich przywilejów, w przypadku takich ludzi jak Niesiołowski czy Borusewicz nie rozumiem.
Rozmawiał Tomasz Plaskota.
Drukujesz tylko jedną stronę artykułu. Aby wydrukować wszystkie strony, kliknij w przycisk "Drukuj" znajdujący się na początku artykułu.
Na portalu natemat.pl ukazał się artykuł Stefana Niesiołowskiego, w którym wspomina m.in. o panu…
Niesiołowski pisze tam, że rozpoczęła się walka w obronie demokracji, a Pinior był symbolem polityka, który sprzeciwia się podłej zmianie z drugiej, I-ej historycznej „Solidarności” Lecha Wałęsy, Jacka Kuronia, Bogdana Borusewicza, Arama Rybińskiego, którą pisowscy propagandyści pragną wepchnąć w błoto, a w jej miejsce wstawić „Solidarność” Andrzeja Gwiazdy, Krzysztofa Wyszkowskiego, Lecha Kaczyńskiego itp. To jest śmieszne, bo pamiętam Niesiołowskiego jeszcze z Sejmu z 1990 r., kiedy był agresywnym krytykiem strony komunistycznej, teraz jest kimś zupełnie innym. Przekazał kiedyś do „Tygodnika Solidarność” odręcznie napisany artykuł, w którym stwierdził, że prof. Bronisław Geremek jest agentem KGB. Po otrzymaniu tego tekstu próbowałem się z nim skontaktować, ale był zagranicą i nie udało mi się porozmawiać, chciałem spytać, czy ma dowody na potwierdzenie swojej tezy. Wyciąłem fragment o Geremku, bo nie byłem pewien czy on będzie przy tym obstawał. Potem się na mnie obraził i przestał ze mną rozmawiać, ale człowiek, który jak mówię, był tak kiedyś skrajny i ogłaszał Geremka agentem KGB, dzisiaj twierdzi, że Andrzeja Gwiazda czy ja, jesteśmy jakimiś ekstremistami, którzy chcą Lecha Wałęsę, Jacka Kuronia, Bogdana Borusewicza. Rzeczywiście Kuroń z Borusewiczem chcieli ogłosić Wałęsę agentem SB już we wrześniu 1980 r., to wszystko wrażenie jakiegoś szaleństwa. Pinior był antykomunistą, po czym stał się trockistą, a teraz staje się bohaterem wszystkich, od SB poczynając przez całą lewicę a na KOD kończąc. Borusewicz staje się teraz bliskim współpracownikiem Lecha Wałęsy, Niesiołowski będzie teraz bronił dobrego imienia Geremka. Role się zmieniają, to wszystko jest niesamowite, kłamstwo na kłamstwie, kłamstwem pogania, ale nie wiem czemu tak się dzieje. W przypadku funkcjonariuszy SB rozumiem, bronią swoich przywilejów, w przypadku takich ludzi jak Niesiołowski czy Borusewicz nie rozumiem.
Rozmawiał Tomasz Plaskota.
Strona 2 z 2
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/318172-nasz-wywiad-wyszkowski-o-marszu-przeciwnikow-rzadu-w-rocznice-stanu-wojennego-ciagle-mamy-do-czynienia-z-ukladem-czesci-opozycjonistow-z-komunistami?strona=2