Podczas tzw. protestu służb mundurowych przed Sejmem, w czasie którego byli esbecy walczą o utrzymanie swoich wysokich emerytur, głos zabrał pewien mężczyzna, który sam o sobie mówi, że był w stanie wojennym „dorosłym oficerem”. Mężczyzna ten bagatelizuje stan wojenny i represje jakim poddano Polaków.
Czy oprócz tego, że byli ludzi internowani, to byli przecież internowani w sposób… no nie powiem, były jakieś bijatyki, ścieżki zdrowia… ale generalnie rzecz biorąc najczęściej jednak dochowano jakiejś kultury w tym całym zdarzeniu
— mówi mężczyzna.
Przeżyłem już stan wojenny, byłem już dorosłym oficerem i nie pamiętam, by po ulicach działy się jakieś dziwne rzeczy, szczególne prześladowania
— dodaje.
Następnie wychwala gen. Jaruzelskiego za „pokojowe” oddanie władzy.
To jest dowód na to, że naród był wspólnie ze sobą, że byliśmy razem. Nie wolno teraz pokazywać kto był większym albo mniejszym - jak to zostało określone - oprawcą. Gdzie są ci oprawcy? Oprawcami są ci, którzy dzisiaj dalej dzielą Polaków. Oprawcy, którzy w sposób niekontrolowany szykują wojnę jednych z drugimi, jednego sortu na drugi sort
— twierdzi mężczyzna.
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/317949-skandaliczne-slowa-na-esbeckim-protescie-stan-wojenny-byly-jakies-bijatyki-jakies-sciezki-zdrowia-ale-generalnie-dochowano-kultury-wideo