Prezydent Petro Poroszenko wraz z małżonką Maryną przyjedzie w piątek z wizytą do Warszawy. Oficjalną okazją jest 25. rocznica uznania przez Polskę niepodległości Ukrainy. Ukraiński prezydent spotka się z polskimi władzami oraz ukraińską diasporą, mieszkającą w naszym kraju.
Polska jako pierwszy kraj uznała niepodległość Ukrainy, która opuściła Związek Radziecki. Stało się to dokładnie ćwierć wieku temu – 2 grudnia 1991 roku. Data wizyty Poroszenki w Warszawie jest więc nieprzypadkowa.
Ukraińskiego prezydenta zaprosił prezydent Andrzej Duda podczas sierpniowej wizyty w Kijowie, gdzie uczestniczył w ukraińskim święcie niepodległości. Oprócz spotkania z prezydentem Dudą, Petro Poroszenko porozmawia również z premier Beatą Szydło. W planach są także spotkania z marszałkami Sejmu i Senatu.
Podczas wizyty ukraiński prezydent złoży wieniec przy warszawskim pomniku ukraińskiego wieszcza narodowego, Tarasa Szewczenki. W planie są również spotkania z Ukraińcami mieszkającymi w naszym kraju.
Jeszcze kilka tygodni temu Poroszenko wyraził nadzieję, że uda mu się odwiedzić Chełm, gdzie urodził się Mychajło Hruszewski – jeden z ojców ukraińskiej państwowości. Jak informuje ukraińska ambasada w Warszawie, w związku z nieprzewidzianymi okolicznościami wyjazd do Chełma się jednak nie odbędzie.
Prezydent Duda powiedział, że najważniejszym tematem rozmów mają być mińskie porozumienia pokojowe, które miały doprowadzić do zakończenia konfliktu w Zagłębiu Donieckim.
To jest dla nas kwestia podstawowa z punktu widzenia bezpieczeństwa Polski
-– zwrócił uwagę.
Prezydenci będą rozmawiali także o historii. Andrzej Duda zaznaczył, że wzorem dla pojednania powinno być porozumienie Polaków i Niemców.
Należy uznać niektóre wydarzenia, przeprosić i upamiętnić ofiary oraz bohaterów, czyli tych ludzi, którzy bronili i ratowali życie swoim sąsiadom
-– zaznaczył.
Wizyta Poroszenki może oznaczać przełom w relacjach między naszymi krajami
-– uważa Ołena Betlij, ekspertka z Akademii Kijowsko-Mohylańskiej.
Powinna być przesłaniem, że mimo trudnej historii nasze narody potrafią porozumieć się dla przyszłości
-– oceniła.
Wicedyrektorka Centrum Studiów Polskich i Europejskich Akademii Kijowsko-Mohylańskiej i analityczka kijowskiego Instytutu Polityki Światowej sugeruje, że 2016 rok pokazał, iż głównym problemem w relacjach między naszymi krajami jest konflikt związany z historią i jej różnymi interpretacjami. Dotyczy to głównie dyskusji wokół zbrodni wołyńskiej.
Chciałabym, żeby w tej sytuacji przywódcy dwóch państw pokazali, że potrafimy się porozumieć i możemy spokojnie rozmawiać o tragicznych wydarzeniach z przeszłości, a jednocześnie iść do przodu, wzmacniając współpracę na różnych płaszczyznach, przede wszystkim w dziedzinie bezpieczeństwa
-– podkreśliła.
Ekspertka wskazała, że wynikiem sporu historycznego jest pogarszająca się w Polsce atmosfera wokół mniejszości ukraińskiej oraz obywateli Ukrainy, którzy mieszkają i pracują w naszym kraju. Przypomniała m.in. o czerwcowym incydencie w Przemyślu, gdzie doszło do zakłócenia ukraińskiej procesji religijnej.
Są to niebezpieczne sygnały, które pokazują, że coś jest nie tak. Podczas wizyty prezydenta Poroszenki w Polsce należy podkreślić, że Ukraina śledzi te wydarzenia
-– wskazała Betlij.
ansa/TVP Info
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/317743-poroszenko-z-wizyta-w-warszawie-z-okazji-25-rocznicy-uznania-niepodleglosci-ukrainy-beda-rozmowy-o-trudnej-historii
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.