Dla prezesa Rzeplińskiego nie mają znaczenia ustawy. Zarówno on, jak i Trybunał Konstytucyjny pod jego rządami, stawiają się ponad wszystkimi innymi władzami i całym prawem
— mówi w rozmowie z portalem wPolityce.pl Stanisław Piotrowicz, przewodniczący sejmowej komisji sprawiedliwości.
wPolityce.pl: Panie przewodniczący, sędziowie Trybunału Konstytucyjnego, w 9-osobowym składzie Zgromadzenia Ogólnego sędziów TK zdecydowali, że sędziowie Marek Zubik, Stanisław Rymar i Piotr Tuleja będą kandydatami na prezesa TK. Jak Pan odbiera tę decyzję?
Stanisław Piotrowicz, poseł PiS: Panie redaktorze, tak samo, jakby marszałkowi Sejmu przyszło do głowy, by poprosić kilku kolegów posłów i oznajmić, że oto w takim gronie teraz przyjęliśmy ustawę.
Ma Pan zapewne na myśli to, że prawo mówi wyraźnie: Zgromadzenie Ogólne musi liczyć 10 sędziów. Traktuje Pan tę dzisiejszą decyzję jako nielegalną?
Oczywiście. Każda czynnosć, by była legalna, musi pozostawać w zgodzie z obowiązującym prawem. Takie działanie jak dzisiejsze w oczywisty sposób nim nie jest. To nie jest też kwestia, że zabrakło dziś jednego sędziego, ale sześciu. Zgromadzenie Ogólne tworzą bowiem wszyscy sędziowie. Ustawa wychodzi jednak naprzeciw i mówi, że gdy z przyczyn natury obiektywnej niektórzy sędziowie nie mogą wziąć udziału, to musi być ich przynajmniej dziesięciu, by posiedzenie ZO było ważne. Prezes Rzepliński nie dopuszcza jednak sędziów, którzy chcą i powinni wziąć udział w zgromadzeniu.
Ta dzisiejsza decyzja to manifestacja polityczna?
To przejaw lekceważenia istniejącego porządku prawnego. Dla prezesa Rzeplińskiego nie mają znaczenia ustawy. Zarówno on, jak i Trybunał Konstytucyjny pod jego rządami, stawiają się ponad wszystkimi innymi władzami i całym prawem.
Co w przypadku scenariusza, w którym sędziowie, którzy dziś wzięli udział w 9-osobowym Zgromadzeniu Ogólnym i podjęli pewne decyzje, będą chcieli bojkotować Zgromadzenie Ogólne w innych terminach, uniemożliwiając tym samym wybór prezesa TK na nowych warunkach, które określa ustawa, nad którą pracujecie w Sejmie?
Wychodzą temu naprzeciw przepisy ustawy wprowadzającej - przewidują one sytuację awaryjną. Gdyby Zgromadzenie Ogólne do czasu zwolnienia wakatu nie wybrało kandydatów zgodnie z prawem, wtedy po zwolnieniu wakatu prezydent powierzy obowiązki prezesa TK jednemu z sędziów.
Któremu?
Najstarszemu stażem.
W takim scenariuszu zostanie on/ona wtedy tymczasowym prezesem, aż do momentu, w którym uda się zebrać przynajmniej 10-osobowy skład Zgromadzenia Ogólnego, który wybierze prezesa zgodnie z prawem?
Tak jest.
not. Marcin Fijołek
-
„wSIECI” MA 4 LATA! TERAZ W NOWEJ ODSŁONIE! Kup nasze pismo w kiosku lub skorzystaj z bardzo wygodnej formy e - wydania dostępnej na: http://www.wsieci.pl/e-wydanie.html.
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/317546-tylko-u-nas-piotrowicz-o-decyzji-sedziow-tk-to-dzialanie-nielegalne-prezes-rzeplinski-i-tk-pod-jego-rzadami-stawiaja-sie-ponad-prawem