Repatriantom w aklimatyzacji w Polsce mają pomagać tzw. osoby wspierające. O jej przydzieleniu będzie decydowała gmina. Takiej pomocy jednak nie otrzyma każdy repatriant, a tylko osoby, które zgłoszą odpowiedni wniosek i uzasadnią taką potrzebę.
Największe szanse na otrzymanie osoby wspierającej będą miały osoby w podeszłym wieku, schorowane lub nieznające języka polskiego. Rząd chce też wprowadzić zwolnienia z podatku od spadków i darowizn. W projekcie ustawy wpisano też zmiany dotyczące tego kogo uznaje się za osobę o narodowości polskiej. Według nich będzie nią osoba, „deklarująca narodowość polską”, której „jedno z rodziców lub dziadków, albo dwoje pradziadków było narodowości polskiej”.
Wcześniej odwoływano się do pochodzenia. Później było, że są to te osoby, które mają polskie obywatelstwo. Ale te można było otrzymać nie będąc Polakiem i wyjechać za granicę. Proponowana zmiana jest dobra. Bo to ma być Polak z krwi i kości, który mieszkał za granicą w kraju totalitarnym
—mówi Aleksandra Ślusarek.
Rząd zakłada, że program powrotu Polaków do Ojczyzny będzie realizowany w latach 2017-2026. W tym czasie do kraju ma wrócić ponad 12,5 tys. repatriantów. Koszt całej operacji przesiedlenia oszacowano na ponad 385 mln zł. W całości ma być pokryty z budżetu państwa.
pc/tvp.info
Drukujesz tylko jedną stronę artykułu. Aby wydrukować wszystkie strony, kliknij w przycisk "Drukuj" znajdujący się na początku artykułu.
Repatriantom w aklimatyzacji w Polsce mają pomagać tzw. osoby wspierające. O jej przydzieleniu będzie decydowała gmina. Takiej pomocy jednak nie otrzyma każdy repatriant, a tylko osoby, które zgłoszą odpowiedni wniosek i uzasadnią taką potrzebę.
Największe szanse na otrzymanie osoby wspierającej będą miały osoby w podeszłym wieku, schorowane lub nieznające języka polskiego. Rząd chce też wprowadzić zwolnienia z podatku od spadków i darowizn. W projekcie ustawy wpisano też zmiany dotyczące tego kogo uznaje się za osobę o narodowości polskiej. Według nich będzie nią osoba, „deklarująca narodowość polską”, której „jedno z rodziców lub dziadków, albo dwoje pradziadków było narodowości polskiej”.
Wcześniej odwoływano się do pochodzenia. Później było, że są to te osoby, które mają polskie obywatelstwo. Ale te można było otrzymać nie będąc Polakiem i wyjechać za granicę. Proponowana zmiana jest dobra. Bo to ma być Polak z krwi i kości, który mieszkał za granicą w kraju totalitarnym
—mówi Aleksandra Ślusarek.
Rząd zakłada, że program powrotu Polaków do Ojczyzny będzie realizowany w latach 2017-2026. W tym czasie do kraju ma wrócić ponad 12,5 tys. repatriantów. Koszt całej operacji przesiedlenia oszacowano na ponad 385 mln zł. W całości ma być pokryty z budżetu państwa.
pc/tvp.info
Strona 2 z 2
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/317472-jest-projekt-ustawy-repatriacyjnej-w-ciagu-najblizszych-9-lat-do-polski-ma-wrocic-ponad-10-tys-polakow-z-azjatyckiej-czesci-dawnego-zssr?strona=2