Szef gdańskiej prokuratury okręgowej Dariusz Różycki, który piastował tę funkcję w czasie wybuchu afery Amber Gold, został zdegradowany. Podobny los spotkał dwóch innych prokuratorów, którzy zajmowali się sprawą piramidy finansowej - informuje „Wyborcza Trójmiasto”.
Różycki zeznawał kilka dni temu przed sejmową komisją pod przewodnictwem Małgorzaty Wassermann.
Potwierdzam, że prokurator Różycki został delegowany do wykonywania czynności służbowych Prokuraturze Rejonowej Gdańsk - Oliwa
— mówi portalowi wyborcza.pl prok. Tatiana Paszkiewicz, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Gdańsku.
Hanna Borkowska, która w prokuraturze okręgowej zajmowała się nadzorem została oddelegowana do pracy w Prokuraturze Rejonowej Gdańsk - Śródmieście.
Podobnie stało się w przypadku Witolda Niesiołowskiego, poprzedniego szefa prokuratury w Gdańsku-Wrzeszczu, który przestał pełnić obowiązki wizytatora prokuratury okręgowej już 23 listopada.
To właśnie Niesiołowski zeznawał przed komisją jako pierwszy.
Decyzja nie powinna dziwić. Minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro już w grudniu 2015 roku zapowiedział, że przeanalizuje działania gdańskich prokuratorów, którym zarzucano nieudolność lub zaniechania w działaniach związanych z wyjaśnieniem afery Amber Gold.
gah/wp.pl/wyborcza.pl
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/317270-prokuratorzy-zajmujacy-sie-afera-amber-gold-zdegradowani-koniec-z-opieszaloscia-w-wymiarze-sprawiedliwosci