Znów przekonaliśmy się, że prezydent Andrzej Duda bacznie obserwuje co się dzieje w internecie. Tym razem głowa państwa zaskoczyła wszystkich mocną odpowiedzią na zadane przez internautkę pytanie o niegdysiejszą przynależność Andrzeja Dudy do Unii Wolności.
Dyskusja internautów na Twitterze dotyczyła artykułu portalu wPolityce.pl, dotyczącego nieoczekiwanych słów wicepremiera Glińskiego, który przepraszał córki prezydenta Komorowskiego oraz prof. Rzeplińskiego za to, że stały się obiektem ataków części mediów. Na ten gest wicepremiera Glińskiego zareagował Jacek Karnowski, który w swoim komentarzu napisał „I tak oto światek fundacji establishmentowych dostał immunitet. Trochę smutne. Ślę ciepłe słowa redakcji Wiadomości”.
Inni użytkownicy Twittera natychmiast podchwycili słowa Jacka Karnowskiego i publikowali jego wypowiedź na swoich profilach. Irena Szafrańska, aktywna na Twitterze komentatorka naszej sceny politycznej, odniosła się do słów Glińskiego twierdząc, że ktoś kto był członkiem Unii Wolności nigdy nie powinien być w obecnym rządzie.
Inny internauta zapytał Szafrańską co sądzi o fakcie, że Andrzej Duda był kiedyś członkiem tej partii. Wtedy Szafrańska spytała prezydenta o jego członkostwo w UW oraz o okres , w którym był członkiem tego ugrupowania. Prezydent odpowiedział natychmiast.
@ISzafranska @JakubTrojgo Ale wystarczyło by się zrazić… ;-)
Szybka i dowcipna odpowiedź prezydenta szybko stała się hitem Twittera.
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/316925-jak-dlugo-prezydent-nalezal-do-unii-wolnosci-andrzej-duda-odpowiada-na-twitterze-wystarczylo-by-sie-zrazic