Mam nadzieję, że wiele wątpliwości zostało rozwianych, choć oczywiście jest też wiele punktów rozbieżnych, przede wszystkim dotyczących wejścia w życie ustawy - powiedziała minister edukacji po spotkaniu z Nauczycielami Roku, którzy skierowali do niej list ws. zapowiadanej reformy oświaty.
Spotkanie trwało ponad dwie godziny. Nauczyciele po wyjściu ze spotkania z minister edukacji Anną Zalewską mówili, że kwestie, które do tej pory budziły ich niepokój w związku z zapowiadaną reformą edukacji, „nadal go budzą”, przede wszystkim tempo wprowadzania zmian.
„Spotkanie było odpowiedzią na list otwarty nauczycieli. Zaprosiłam ich by podyskutować o Prawie Oświatowym (…) Jest wiele punktów wspólnych, dyskutowaliśmy o matematyce, o podstawach programowych, o tym, czym powinna być szkoła, jak ważny jest nauczyciel w systemie i że o tego nauczyciela trzeba zadbać”
—powiedziała Zalewska na briefingu po spotkaniu.
„Objaśniałam, jak pojawią się nowe etaty”
—mówiła, dodając, że poinformowała też rozmówców o pracach zespołu przy ministrze edukacji, który zajmuje się statusem zawodowym nauczycieli, ich doskonaleniem, przyszłością i wynagrodzeniem.
„Pokazywaliśmy też pieniądze na dostosowanie, na reformę”
— dodała.
„Mam nadzieję, że wiele wątpliwości zostało rozwianych, choć oczywiście jest też wiele punktów rozbieżnych, przede wszystkim dotyczących wejścia w życie ustawy”
— zaznaczyła.
Nauczyciele, którzy nie wzięli udziału we wspólnym briefingu z szefową MEN mówili dziennikarzom, że nadal nie czują się uspokojeni. Jak powiedziała po spotkaniu Danuta Konatkiewicz pani minister starała się przekonać ich, że wszystko jest przygotowane i będzie wprowadzane na spokojnie.
„Nasze obawy dotyczące trzecich klas, szóstych klas, podwójnych roczników (…) nadal w nas pozostają”
— zaznaczyła.
„Pani minister zapewniała, że wszystko będzie dobrze, żaden nauczyciel nie straci pracy, a gimnazja będą przekwalifikowywane w szkoły podstawowe od V do VIII klasy, że szkoły podstawowe będą mogły nieć dwie siedziby jedną dla klas I-IV, a drugą dla klas V-VIII”
— powiedziała Joanna Urbańska.
„Cały czas jesteśmy niespokojni, obawy pozostały. Ministerstwo nie wycofuje się chyba z żadnych ustaleń”
— powiedział Dariusz Kulma. Zaznaczył, że dla nauczycieli, rodziców i uczniów zmiany wprowadzane są za szybko.
„Ani myśmy nie przekonali pani minister, ani vice versa”
—zaznaczył Wiesław Włodarski.
Na początku listopada większość laureatów konkursu „Nauczyciel Roku” wystosowała list otwarty do minister edukacji w sprawie zapowiedzianej reformy. Jak zaznaczyli proponuje ona zmiany postrzegane, jako rewolucyjne, a czas przewidziany na ich realizację nierealny. Zadali w nim szereg pytań m.in. dotyczących kosztów reformy oraz tego, co będzie, jeśli samorządy nie zdążą wprowadzić zmian. Pytali też, czy docierają do niej głosy środowisk akademickich, z których wynika, że nie ma żadnych naukowych podstaw dla proponowanych zmian.
Zaznaczyli, że nie są przeciwni edukacyjnym zmianom, ale apelują o „propozycje zmian, które będą osadzone w realiach ekonomicznych i naukowych oraz wprowadzanie ich w tempie pozwalającym na profesjonalne przygotowanie”.
Przed wejściem na czwartkowe spotkanie mówili o tym, że wszelkie zmiany w edukacji powinny być wprowadzane od I klasy szkoły podstawowej.
„Nauczyciele nie mogą zmieniać uczniom +reguł gry+ w trakcie nauki”
—podkreślał Grzegorz Lorek.
Minister edukacji pytana była podczas briefingu o taki sposób wprowadzania reformy, jak proponują nauczyciele.
„Wyjaśniliśmy sobie, że musielibyśmy 8 lat czekać na pojawienie się tego, co jest bezwzględnie potrzebne (…) na rozpoczęcie 4-letniego liceum” - powiedziała. Zaznaczyła, że w 2017 r. nie będzie rewolucji tylko ewolucja. „Matura na nowych zasadach pojawi się dopiero w roku 2022/2023”
— podała.
Zgodnie z projektami ustaw: Prawo Oświatowe i Przepisy wprowadzające Prawo Oświatowe, w miejsce istniejących szkół mają być: 8-letnia szkoła podstawowa, 4-letnie liceum i 5-letnie technikum oraz dwustopniowe szkoły branżowe; gimnazja mają zostać zlikwidowane. Zmiany rozpoczną się od roku szkolnego 2017/2018. Pierwsze czytanie projektów ma odbyć się w Sejmie w przyszłym tygodniu.
Konkurs „Nauczyciel Roku” organizowany jest przez tygodnik „Głos Nauczycielski” wraz z Ministerstwem Edukacji Narodowej. W tym roku przeprowadzono go po raz czternasty. Kandydatów zgłaszają: grona pedagogiczne, uczniowie, rodzice, samorządy i organizacje społeczne. W czwartkowym spotkaniu brali udział Nauczyciele Roku: Grzegorz Lorek (laureat tego wyróżnienia w 2002 roku); (2006); Wiesław Włodarski (2007), Dariusz Kulma (2008), Joanna Urbańska (2016).
ansa/PAP
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/316792-anna-zalewska-po-spotkaniu-z-nauczycielami-roku-mam-nadzieje-ze-wiele-watpliwosci-zostalo-rozwianych-nie-wszyscy-podzielili-te-opinie