Nie jesteśmy przybudówką PiS. Jesteśmy partnerem dla każdego rządu, który jest prospołeczny. Gdybym był złośliwy to bym mógł powiedzieć, że przybudówką Nowoczesnej i PO jest Trybunał Konstytucyjny. I po co takie złośliwości…

— mówił przewodniczący „Solidarności” Piotr Duda w TVP Info. Jak zapewnił, jako szef związku chciał rozmawiać także z rządem Donalda Tuska, ten jednak rozmawiać nie chciał.

Przez 9 miesięcy rządu PiS osiągnęliśmy więcej niż przez 8 lat rządu PO

— stwierdził.

Za właściwe posunięcia rządu, zgodne z postulatami związkowców, Duda uznał m.in. podniesienie płacy minimalnej i obniżenie wieku emerytalnego.

Są problemy kadrowe, branżowe. Służba zdrowia - tu są zapóźnienia

— przyznał. Zapewnił też, że „S” będzie pilnować reformy górnictwa.

Ale generalnie trzeba wystawić dobrą ocenę

— powiedział.

Za największe zagrożenie dla związków uznał PO i Nowoczesną.

Nowoczesna – pierwszy projekt ustawy jaki złożyła to była ustawa o związkach zawodowych. To był bubel prawny. Za tym bublem głosowała też Platforma

— mówił.

Chciałem się spotykać z panem Donaldem Tuskiem. Ja jestem sierotą po PO-PiS-ie. Chciałem koalicji. Teraz to jest niemożliwe. Scena polityczna się spolaryzowała. Jest mi przykro. Ale chciałem rozmawiać.

— mówił. Pytany o to dlaczego teraz nie ma wielkich manifestacji „S”, Duda tłumaczył:

Jeśli nie ma potrzeby wychodzić na ulicę, to czemu mamy strajkować? Jeśli będzie powód, będziemy z tego prawa korzystali. Jeśli pan Broniarz staje w jednym szeregu z PO i PIS którzy chcieli zlikwidować związki zawodowe - to to jest właśnie polityka. My bronimy przede wszystkim członków związku „S”

— mówił.

Przewodniczący „Solidarności”, choć nie krył zadowolenia z obniżenia wieku emerytalnego opowiedział się również za stwarzaniem systemu zachęt, by ludzie pracowali dłużej.

Trzeba pracować dłużej. Chcemy rozpocząć dyskusję nad systemem stażowym. Trzeba stworzyć warunki, by ludzie mogli pracować dłużej…

—deklarował. Zapowiedział też dalszą walkę o ustawę zakazującą handlu w niedzielę.

Niedziela będzie dla rodziny. Możecie na uszach stanąć!

— stwierdził

Piotr Duda wyraził tez ubolewanie, że pierwszy przewodniczący „S” Lech Wałęsa – y nie przyjechał na zjazd. Jak zapewnił - zostało do niego wysłane zaproszenie. Ale reakcji na nie - ze strony b, prezydenta - nie było.

Rząd realizuje nasze postulaty. Jesteśmy dla siebie partnerami

— podsumował Piotr Duda.

ansa/ TVP Info