Wiceprezydent Warszawy Włodzimierz Paszyński skierował do dyrektorów i nauczycieli stołecznych szkół oraz przedszkoli kuriozalny list, w którym sugeruje sprzeciw wobec reformy edukacji i „podzielenie się obawami” z rodzicami uczniów.

Uważamy, że w tej sytuacji powinniśmy podzielić się naszymi obawami z rodzicami Państwa uczniów. Dlatego proszę o upowszechnienie załączonego materiału w taki sposób, by do nich trafił

— czytamy w liście zastępcy Hanny Gronkiewicz-Waltz.

Poniżej publikujemy jego pełną treść:

Do listu została załączona „ściągawka”, która ma dostarczyć argumentów w rozmowach z rodzicami, pod wiele mówiącym tytułem: „Zmiany w edukacji – o czym powinni wiedzieć rodzice i uczniowie? Jaka jest dzisiejsza szkoła?”.

O jakości polskiej edukacji, w dużej mierze, świadczą sukcesy uczniów: coraz lepsze wyniki w międzynarodowym sprawdzianie piętnastolatków PISA, laury w międzynarodowych konkursach i olimpiadach, zdawalność absolwentów na prestiżowe kierunki studiów, w Polsce i na świecie. Ostatnie sukcesy polskich uczniów w badaniach PISA zwróciły uwagę całego świata edukacyjnego

— czytamy w załączniku.

Zmiany w edukacji, jak w każdej innej dziedzinie życia, są potrzebne. Ale nie wolno ich wprowadzać naprędce – muszą być przemyślane, przyjazne dzieciom, dobrze przygotowane

— podkreślają autorzy.

Obecna struktura naszego systemu kształcenia nie wymaga nagłej zmiany. Jeśli chcemy jej dokonać, to przede wszystkim powinna wynikać z nowych idei programowych, potrzeb rozwojowych dzieci i młodzieży oraz zdiagnozowanych problemów; nigdy odwrotnie.

Wiele gimnazjów może się poszczycić tworzonym przez kilkanaście lat cennym dorobkiem programowym i wychowawczym. Nie wolno go niszczyć w imię politycznych stricte interesów

— dodają.

Czytaj dalej na następnej stronie ===>