Obawy obywateli - na które wskazał RPO - dotyczą również tego, czy dzieci młodsze nie będą musiały trafić do budynków po wygaszanych gimnazjach, nieprzystosowanych do potrzeb uczniów najmłodszych, w których nadal jeszcze uczy się młodzież w wieku gimnazjalnym.
Bodnar zwrócił także uwagę, że w roku szkolnym 2019/2020 w klasach I liceów ogólnokształcących, techników i branżowych szkół pierwszego stopnia edukację rozpoczną dzieci kończące klasę III gimnazjum i dzieci kończące klasę VIII szkoły podstawowej, czyli dwa roczniki. Młodzież kończąca gimnazjum będzie kształciła się w 3-letnich liceach ogólnokształcących i 4-letnich technikach, natomiast młodzież kończąca VIII klasę szkoły podstawowej rozpocznie naukę w 4-letnim liceum lub 5-letnim technikum. Konieczne będzie zapewnienie porównywalnej liczby miejsc dla uczniów realizujących obowiązek nauki w dwóch różnych systemach oświaty.
Problemem będzie też powtarzanie klasy III gimnazjum, III liceum oraz IV technikum przez uczniów uczących się w starym systemie. Uczniowie dotychczasowego gimnazjum, trzyletniego liceum ogólnokształcącego oraz czteroletniego technikum, którzy nie dostaną promocji, trafią do szkoły niższego szczebla. Np. uczeń klasy III gimnazjum, który w roku szkolnym 2018/2019 nie ukończy szkoły, z dniem 1 września 2019 r. stanie się uczniem klasy VIII szkoły podstawowej. Zatem osoba, która powinna być wiekowo w liceum, trafi z powrotem do szkoły podstawowej po to, żeby zdać egzamin ośmioklasisty i uczyć się dalej w szkole ponadpodstawowej w oparciu o nową podstawę programową.
Kolejna kwestia, która niepokoi obywateli zwracających się do RPO, to zwiększanie różnic edukacyjnych między miastem, a wsią. Gimnazja były szansą dla uczniów z terenów wiejskich i słabiej zurbanizowanych, które - w przeciwieństwie do dzieci miejskich - nie mają dostępu do gęstej sieci placówek o wysokiej renomie.
Swobodne kształtowanie systemu oświaty jest elementem polityki państwa, ale każdej uzasadnionej i przeanalizowanej zmianie towarzyszyć powinno podejmowanie środków, które zapobiegną bądź zamortyzują ewentualne negatywne efekty uboczne jej towarzyszące. Z punktu widzenia ochrony praw obywatelskich jest to troska, którą kierować się powinny wszystkie organy władzy publicznej
— napisał RPO do Zalewskiej.
Projektami wprowadzającymi reformę oświaty ma zająć się Sejm na kolejnym posiedzeniu, rozpoczynającym się 29 listopada.
wkt/PAP
Drukujesz tylko jedną stronę artykułu. Aby wydrukować wszystkie strony, kliknij w przycisk "Drukuj" znajdujący się na początku artykułu.
Obawy obywateli - na które wskazał RPO - dotyczą również tego, czy dzieci młodsze nie będą musiały trafić do budynków po wygaszanych gimnazjach, nieprzystosowanych do potrzeb uczniów najmłodszych, w których nadal jeszcze uczy się młodzież w wieku gimnazjalnym.
Bodnar zwrócił także uwagę, że w roku szkolnym 2019/2020 w klasach I liceów ogólnokształcących, techników i branżowych szkół pierwszego stopnia edukację rozpoczną dzieci kończące klasę III gimnazjum i dzieci kończące klasę VIII szkoły podstawowej, czyli dwa roczniki. Młodzież kończąca gimnazjum będzie kształciła się w 3-letnich liceach ogólnokształcących i 4-letnich technikach, natomiast młodzież kończąca VIII klasę szkoły podstawowej rozpocznie naukę w 4-letnim liceum lub 5-letnim technikum. Konieczne będzie zapewnienie porównywalnej liczby miejsc dla uczniów realizujących obowiązek nauki w dwóch różnych systemach oświaty.
Problemem będzie też powtarzanie klasy III gimnazjum, III liceum oraz IV technikum przez uczniów uczących się w starym systemie. Uczniowie dotychczasowego gimnazjum, trzyletniego liceum ogólnokształcącego oraz czteroletniego technikum, którzy nie dostaną promocji, trafią do szkoły niższego szczebla. Np. uczeń klasy III gimnazjum, który w roku szkolnym 2018/2019 nie ukończy szkoły, z dniem 1 września 2019 r. stanie się uczniem klasy VIII szkoły podstawowej. Zatem osoba, która powinna być wiekowo w liceum, trafi z powrotem do szkoły podstawowej po to, żeby zdać egzamin ośmioklasisty i uczyć się dalej w szkole ponadpodstawowej w oparciu o nową podstawę programową.
Kolejna kwestia, która niepokoi obywateli zwracających się do RPO, to zwiększanie różnic edukacyjnych między miastem, a wsią. Gimnazja były szansą dla uczniów z terenów wiejskich i słabiej zurbanizowanych, które - w przeciwieństwie do dzieci miejskich - nie mają dostępu do gęstej sieci placówek o wysokiej renomie.
Swobodne kształtowanie systemu oświaty jest elementem polityki państwa, ale każdej uzasadnionej i przeanalizowanej zmianie towarzyszyć powinno podejmowanie środków, które zapobiegną bądź zamortyzują ewentualne negatywne efekty uboczne jej towarzyszące. Z punktu widzenia ochrony praw obywatelskich jest to troska, którą kierować się powinny wszystkie organy władzy publicznej
— napisał RPO do Zalewskiej.
Projektami wprowadzającymi reformę oświaty ma zająć się Sejm na kolejnym posiedzeniu, rozpoczynającym się 29 listopada.
wkt/PAP
Strona 2 z 2
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/316069-reforma-edukacji-nie-zostala-jeszcze-wdrozona-a-rpo-juz-ja-krytykuje-to-problemy-dla-nauczycieli-dzieci-i-rodzicow?strona=2