W Wojsku Polskim z początkiem 2017 r. zostanie powołany nowy rodzaj sił zbrojnych - Wojska Obrony Terytorialnej (WOT)
— przewiduje ustawa uchwalona dziś przez Sejm.
MON chce, by w 2019 r. w nowej formacji służyło ponad 50 tys. żołnierzy.
Nowelizacja ustawy o powszechnym obowiązku obrony, której projekt powstał w MON, przewiduje, że WOT będą piątym rodzajem sił zbrojnych - obok sił lądowych, powietrznych, morskich i specjalnych. Ich dowódca będzie powoływany przez prezydenta z kontrasygnatą premiera i na co dzień będzie podlegał bezpośrednio szefowi MON. Utworzenie WOT to jeden z priorytetów obecnego kierownictwa resortu.
Za uchwaleniem ustawy głosowało 269 posłów, przeciw było 170, nikt nie wstrzymał się od głosu.
Wcześniej Sejm odrzucił wniosek Nowoczesnej o odrzucenie projektu oraz poprawki zgłoszone w drugim czytaniu przez PO i PSL - zmierzające do podporządkowania WOT, tak jak pozostałych rodzajów sił zbrojnych, dowódcy generalnemu; dotyczące apolityczności nowej formacji oraz zakazujące jej użycia przeciw obywatelom Polski. Odrzucony został także wniosek mniejszości autorstwa Kukiz‘15 rozszerzający katalog zadań WOT.
Nowelizacja zostanie teraz rozpatrzona przez Senat.
Szef MON Antoni Macierewicz, odnosząc się do wypowiedzi, które pojawiły się podczas pytań w trakcie głosowań powiedział, że „zachowanie posłów PO i PSL jest zrozumiałe, bo to ci ludzie zlikwidowali obronę terytorialną w Polsce i wystawili Polskę na niebezpieczeństwo”.
Ci ludzie twierdzili, że przez 20 lat nie będzie w Europie wojny; ci ludzie twierdzili, że nic nam nie grozi ze strony Federacji Rosyjskiej i działo się to na miesiąc przed agresją rosyjską na Ukrainę
— powiedział.
Wojska Obrony Terytorialnej kraju są niezbędne
— podkreślił.
Paweł Suski (PO) mówił wcześniej, że ustawa tworzy „prywatne wojsko Antoniego Macierewicza, niemal odrębny byt militarny”.
Radosław Lubczyk (Nowoczesna) przekonywał, że jeśli WOT mają być piątym rodzajem sił zbrojnych, to trzeba przeznaczyć na nie odpowiednie środki.
Aby dysponować Gwardią Narodową, (…) potrzeba odpowiedniego wyposażenia, za konkretne pieniądze. Natomiast jeśli Wojska Obrony Terytorialnej mają być formacją pana ministra, to wtedy idzie to drogą, którą pan minister zaplanował
— powiedział.
Drukujesz tylko jedną stronę artykułu. Aby wydrukować wszystkie strony, kliknij w przycisk "Drukuj" znajdujący się na początku artykułu.
W Wojsku Polskim z początkiem 2017 r. zostanie powołany nowy rodzaj sił zbrojnych - Wojska Obrony Terytorialnej (WOT)
— przewiduje ustawa uchwalona dziś przez Sejm.
MON chce, by w 2019 r. w nowej formacji służyło ponad 50 tys. żołnierzy.
Nowelizacja ustawy o powszechnym obowiązku obrony, której projekt powstał w MON, przewiduje, że WOT będą piątym rodzajem sił zbrojnych - obok sił lądowych, powietrznych, morskich i specjalnych. Ich dowódca będzie powoływany przez prezydenta z kontrasygnatą premiera i na co dzień będzie podlegał bezpośrednio szefowi MON. Utworzenie WOT to jeden z priorytetów obecnego kierownictwa resortu.
Za uchwaleniem ustawy głosowało 269 posłów, przeciw było 170, nikt nie wstrzymał się od głosu.
Wcześniej Sejm odrzucił wniosek Nowoczesnej o odrzucenie projektu oraz poprawki zgłoszone w drugim czytaniu przez PO i PSL - zmierzające do podporządkowania WOT, tak jak pozostałych rodzajów sił zbrojnych, dowódcy generalnemu; dotyczące apolityczności nowej formacji oraz zakazujące jej użycia przeciw obywatelom Polski. Odrzucony został także wniosek mniejszości autorstwa Kukiz‘15 rozszerzający katalog zadań WOT.
Nowelizacja zostanie teraz rozpatrzona przez Senat.
Szef MON Antoni Macierewicz, odnosząc się do wypowiedzi, które pojawiły się podczas pytań w trakcie głosowań powiedział, że „zachowanie posłów PO i PSL jest zrozumiałe, bo to ci ludzie zlikwidowali obronę terytorialną w Polsce i wystawili Polskę na niebezpieczeństwo”.
Ci ludzie twierdzili, że przez 20 lat nie będzie w Europie wojny; ci ludzie twierdzili, że nic nam nie grozi ze strony Federacji Rosyjskiej i działo się to na miesiąc przed agresją rosyjską na Ukrainę
— powiedział.
Wojska Obrony Terytorialnej kraju są niezbędne
— podkreślił.
Paweł Suski (PO) mówił wcześniej, że ustawa tworzy „prywatne wojsko Antoniego Macierewicza, niemal odrębny byt militarny”.
Radosław Lubczyk (Nowoczesna) przekonywał, że jeśli WOT mają być piątym rodzajem sił zbrojnych, to trzeba przeznaczyć na nie odpowiednie środki.
Aby dysponować Gwardią Narodową, (…) potrzeba odpowiedniego wyposażenia, za konkretne pieniądze. Natomiast jeśli Wojska Obrony Terytorialnej mają być formacją pana ministra, to wtedy idzie to drogą, którą pan minister zaplanował
— powiedział.
Strona 1 z 2
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/315686-wojska-obrony-terytorialnej-czescia-wojska-polskiego-formacja-ma-liczyc-50-tysiecy-zolnierzy-sejm-przyjal-ustawe?strona=1