Są teksty głupie, bardzo głupie i te należące do Wojciecha Maziarskiego. Niestety, ale to, co wyprawia w ostatnich dniach publicysta „Gazety Wyborczej” przekracza nie tylko granice przyzwoitości, ale po prostu osuwa się w zwyczajną nienawiść i furię. Już pierwsze zdanie brzmi jak wyrzucenie z siebie potoku wulgaryzmów i obelg:
Tłumy nacjonalistycznej dziczy, które wyległy na ulice 11 listopada, pokazują, że polska demokracja jest zagrożona. Jednak masy obywateli na manifestacji KOD są sygnałem uspokajającym: konstytucja ma wielu obrońców, którzy nie dadzą zniszczyć ojczyzny. Dzięki nim dumna, tęczowa i wolna Polska nie pozwoli się ujarzmić
— pisze Maziarski.
Publikujący w gazecie z Czerskiej powołując się na decyzję prokuratury, która odmówiła wszczęcia postępowania wobec narodowców, którzy wznosili ostre hasła na manifestacji, oznajmia:
Pogonimy wszechpolaków, PiS-owców i całą tę prawicową hołotę, która zagraża naszej kulturze. Nie chcemy tu radiomaryjnej dziczy i fanatycznej ciemnoty spod znaku krzyża.
Znajdzie się kij na Kaczyńskiego ryj. Znajdzie się komora dla Ojca Dyrektora. Wal krzyżem, kropidłem katolstwo przebrzydłe. Nie pozwolimy, by pedofilski kler obmacywał nasze dzieci i zapładniał nasze kobiety, a potem jeszcze odwracał się do nich tłustym tyłkiem i odmawiał płacenia alimentów. Nie pozwolimy, by panoszyli się tu sponsorowani przez Kreml i Watykan zdrajcy. Agenturalny rząd Beaty Szydło i Andrzej „Klęcznik” Duda muszą odejść. Won. Polska państwem bez katoli.
Spokojnie, nie zwariowałem. Tylko się trochę zradykalizowałem i przejąłem chwyty retoryczne narodowców
— kpi Maziarski.
Pan Wojciech mieniący się dziennikarzem oznajmia przy tym, że standardy narodowców doprowadzą do podobnych analogicznych manifestacji:
Serdecznie zapraszam na demonstrację, w czasie której będziemy skandować „Je…ć PiS i Kaczora” i spalimy portrety Orbána, Dudy i flagę Watykanu.
Odlot. Panie Wojciechu, że czasy złe dla Czerskiej i spółki - wiemy nie od dziś. Że złość wylewa się Panu uszami - nic nowego. Ale może wypadałoby czasem wypić szklanę zimnej wody zamiast wypisywać te brednie? Albo udać się pod zimny prysznic. Długi.
wwr
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/315477-lekarza-na-czerska-furia-maziarskiego-pogonimy-prawicowa-holote-11-listopada-wylegly-na-ulice-tlumy-nacjonalistycznej-dziczy