Warszawski ratusz nie chce pogrążać Komitetu Obrony Demokracji, który zapowiadał najliczniejsze zgromadzenie w Święto Niepodległości? Na to wygląda. Ewa Gawor zapowiedziała, że miasto nie będzie podawać informacji o frekwencji, ale „oba zgromadzenia były liczne”. Uczestników policzyła jednak policja. KOD zdołał zgromadzić zaledwie 10 tys. osób, choć zgłosił manifestację na 100 tysięcy. W Marszu Niepodległości uczestniczyło 75 tysięcy osób, mimo że organizatorzy przewidzieli w zgłodzeniu 50 tysięcy.
Zgromadzenia w Warszawie z okazji Święta Niepodległości przebiegają spokojnie. Nie liczyliśmy uczestników, nie będziemy podawać frekwencji
— powiedziała szefowa stołecznego biura bezpieczeństwa Ewa Gawor.
Jedyne zastrzeżenie, które mamy, jest do marszu ONR (Marsz Niepodległości - PAP), że była używana pirotechnika, ale stosowana jest właściwie co roku. W tej chwili na błoniach Stadionu Narodowego jest jedna wielka czerwona łuna, ale mam nadzieję, że nikomu nic się nie stanie
— powiedziała Gawor.
Dodała, że do biura nie dotarły żadne sygnały o znaczących incydentach.
Gawor powiedziała, że ok. godz. 16 oficjalnie zakończył się marsz KOD-u i pikieta przy pomniku gen. de Gaulle’a. Trwa Marsz Niepodległości i marsz antyfaszystów.
Pytana, czy są już szacunki frekwencji zgromadzeń odpowiedziała, że biuro nie liczyło, ilu jest uczestników zgromadzeń, ponieważ ani uczestnicy Marszu Niepodległości, ani marszu KOD nie szli zwartą grupą. Ponadto biuro obserwowało także m.in. uroczystości państwowe.
Nie skupialiśmy się na liczeniu, oba zgromadzenia były liczne, ale nie podawałam liczb i nie staraliśmy się liczyć
— powiedziała Gawor.
Dopytywana, czy biuro poda frekwencję, odpowiedziała, że nie będzie takiej informacji.
Ani dziś, ani jutro nie będziemy takich liczb podawać, dlatego, że od jakiegoś czasu nie zgadzamy się tu z policją; nie chcę, żeby to było powodem jakiegoś dwugłosu
— powiedziała Gawor.
Uczestników marszów policzyła jednak policja. Informację o frekwencji podał minister Mariusz Błaszczak na konferencji prasowej.
W Warszawie było zarejestrowanych 15 zgromadzeń. Najliczniejszy był Marsz Niepodległości. Organizatorzy zarejestwali go na 50 tysięcy osób. Według szacunków policji wzięło w nim udział 75 tysięcy osób.
Jak powiedział szef MSWiA, marsz KOD-u, zarejestrowany na 100 tysięcy osób, był dziesięciokrotnie mniej liczny. W kulminacyjnym momencie marszu uczestniczyło w nim 10 tysięcy osób
**A w tym końcowym epizodzie na Polach Mokotwskich, kiedy to muzyk Krzysztof Skiba intonował, a potem śpiewał piosenkę o Kiepskich, można powiedzieć, że rzeczywiście sytuacja była kiepska. Kilkaset osób uczestniczyło w tym zgromadzeniu
— powiedział minister Błaszczak, nawiązując do żenującego „żartu” lidera zespołu Big Cyc, który przed wykonaniem piosenki z filmu „Świat wg Kiepskich”, drwił z przedstawicieli Prawa i Sprawiedliwości. Przedstawił swój zespół jako „rodzinę patologiczną”, w której grają: Jarosław Kaczyński, Joachim Brudziński, Beata Szydło. Samego siebie nazwał „Patrykiem Nijakim”.
Manifestacja KOD zapowiadana była jako najliczniejszy marsz Święta Niepodległości. Z obiecywanego miliona zostało zaledwie 10 tysięcy. Może właśnie dlatego warszawski ratusz zrezygnował z podawania frekwencji.
PAP/mall
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/315080-a-to-ciekawe-ratusz-nie-poda-frekwencji-warszawskich-marszow-gawor-nie-skupialismy-sie-na-liczeniu-oba-zgromadzenia-byly-liczne