Przez ostatnie miesiące wieszczyli zwycięstwo Hillary Clinton, opluwali Donalda Trumpa i zgrywali się na znawców amerykańskiej polityki. Zwycięstwo kandydata republikanów spowodowało, że Tomasz Lis, Leszek Balcerowicz oraz media związane z „Agorą” wpadły w histerię i amok. Z przyczyn znanych jedynie medialnym salonowcom III RP, przy okazji klęski Hillary Clinton dostaje się też polskiej prawicy.
Największą żałobę po klęsce Clinton prezentuje „Wyborcza”. Jej nagłówki i wpisy na Twitterze sugerują, że zwycięstwo Trumpa oznacza niemal koniec świata, a jego sukces uderzy w Polskę. Dominika Wielowieyska z „GW” wieszczy, że opinie Trumpa o NATO są groźne dla naszego kraju, a cieszą się jedynie „polscy nacjonaliści”
Do tego chóru przyłączył się Włodzimierz Cimoszewicz, który w „Wyborczej” stwierdził, ze Trump to narcyz. Wtóruje mu Sławomir Sierakowski, który w radio TOK.FM stwierdził, ze nowego prezydenta USA „nikt nie jest w stanie ucywilizować. Jeszcze dalej poszedł red. Jacek Żakowski, który także w TOk.FM dał wyraz swojej frustracji i pogardy, stwierdzając, ze to „prowincja” zadecydowała o zwycięstwie Trumpa: „Każdy ma swój Białystok” - mówił Żakowski w radiu „Agory”.
CZYTAJ TAKŻE:Histeria po wyborze Trumpa odbiera rozum? „Co teraz będzie?” - czyli lamenty Jolanty Pieńkowskiej w TVN24. WIDEO
Oczywiście w sprawie wyborów w USA głos zabrał także dyżurny znawca tematyki amerykańskiej, czyli Tomasz Lis. Komentując wyniki wyborów odniósł się także do swojej obsesji, czyli rządów PiS.
W tym momencie wygląda na to, że większość Amerykanów chce dobrej zmiany (…) A u nas prawicowe karpie w euforii, że wreszcie nadchodzi Boże Narodzenie.
– napisał w dwóch histerycznych wpisał na tt.
Poglądy Lisa podziela oczywiście Jarosław Kurski z „Gazety Wyborczej”. Ten poszedł jeszcze dalej w swoich urojonych komentarzach, uderzających w polskie władze.
Izolacjonista prezydentem USA. Polska w samoizolacji w UE, skłócona z Francją i Niemcami. Jesteśmy sami wobec Putina. Zdani na OT Macierewicza. Brawo PiS!
– pisze redaktor z „Gazety Wyborczej”.
Z kolei Leszek Balcerowi podkreśla, że „zwycięstwo” Trumpa to „podwyższone ryzyko”.
Tym większe znaczenie ma obywatelska mobilizacja w obronie państwa prawa i demokracji.
– napisał Leszek Balcerowicz.
Histeria, jaką ludzie salonu III RP wywołują w internecie ma swoje wytłumaczenie. Lis, Balcerowicz i inni wiedzą, że sukces Trumpa to efekt domina, które zmiata lewicowe i liberalne rządy w kolejnych państwa. To także kompromitacja salonowych „ekspertów od wszystkiego”, którzy oderwani od rzeczywistości i związany tylko z jedną, lewicową ideologią, nie zauważyli, że świat się zmienia.
WB
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/314849-jazgot-polskiej-lewicy-i-medialna-zaloba-po-przegranej-clinton-lis-balcerowicz-i-wyborcza-w-amoku