Odnotowujemy dość kuriozalny wywiad, jakiego Ryszard Schnepf - były ambasador Polski w USA - udzielił serwisowi Wirtualna Polska. Schnepf odpowiada w nim na nowy tom „Resortowych dzieci”, którego jest jednym z głównych bohaterów (figuruje także na okładce).
Zapytany o sprawę walki swojego ojca z Żołnierzami Wyklętymi, Schnepf odpowiada, że… „sprawa nie jest taka prosta”.
Trzeba znać jej kontekst. Od 1944 r. w Polsce trwała właściwie wojna domowa. Ludzie różnie wybierali. Dziś historię tę opisuje się jednostronnie. Wyklętych pokazuje się wyłącznie jako patriotów, którzy do końca nie złożyli broni
— czytamy.
Wojna domowa w 1944 roku… Wyklęci, którzy nie byli patriotami i „jednostronne” opisywanie historii, w którym komuniści i bezpieka służąca stalinowskiemu terrorowi jest oceniona jednoznacznie. Jakże to typowe dla elit III RP…
Autorzy tych dosyć obrzydliwych tekstów przekłamali fakty, i to mocno. Mam świadomość, że atak na moich rodziców - metodą żywcem wyjętą z gadzinowej prasy marcowej - jest w gruncie rzeczy atakiem na mnie. I o to tu chodzi. Smaku sprawie dodaje fakt, że w latach 70., kiedy ja przemycałem egzemplarze podziemnych publikacji na Zachód, jeden z autorów tych paszkwili, mój młodszy „kolega” z Wydziału Historii UW, należał do grona agresywnych hunwejbinów PZPR. To jest prawdziwy chichot historii
— ubolewa Schnepf.
wwr, wp.pl
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/314603-znamienne-dla-elit-iii-rp-schnepf-narzeka-na-nowy-tom-resortowych-dzieci-w-1944-r-trwala-wojna-domowa-dzis-opisuje-sie-wykletych-wylacznie-jako-patriotow