Potwierdzają się dzisiejsze informacje portalu wPolityce.pl. Resort Skarbu odrzucił prośbę prezydent Warszawy Hanny Gronkiewicz-Waltz o pieniądze z Funduszu Reprywatyzacji, które miałyby uzupełnić wypłaty z kasy miasta na zaspokojenie roszczeń dawnych właścicieli. Zdaniem urzędników MSP, pieniądze trafiały do skupujących roszczenia.
Sprawdziliśmy, jak wydatkowana była poprzednia, 200-milionowa dotacja z Funduszu Reprywatyzacji.
– powiedział Maciej Małecki, sekretarz stanu w MSP.
Okazało się, że ponad 26 mln zł trafiło do skupujących roszczenia, w tym do Marzeny K., byłej urzędniczki Ministerstwa Sprawiedliwości, do jej brata Roberta Nowaczyka, do Marka Mossakowskiego oraz jego bliskiej krewnej i do jego znajomych oraz do Janusza Piecyka.
Robert Nowaczyk to znany adwokat, którego kancelaria zajmowała się „odzyskiwaniem” nieruchomości, w tym działki przy ul. Chmielnej 70, za którą państwo już wypłaciło odszkodowanie prawowitym właścicielom. Janusz Piecyk był jednym z jego klientów w tej sprawie. Drugą klientką była Marzena K., siostra Nowaczyka, która otrzymała aż 46 mln zł od ratusza w ramach rozliczeń reprywatyzacyjnych. Marek Mossakowski zaś znany jest ze skupowania roszczeń do nieruchomości w Warszawie. To niejedyne wypłaty.
Ponad 42 mln zł uzyskały dla swoich klientów trzy kancelarie prawne, w tym ta prowadzona przez Roberta Nowaczyka
– stwierdził Małecki.
Czytaj na kolejnej stronie…
Drukujesz tylko jedną stronę artykułu. Aby wydrukować wszystkie strony, kliknij w przycisk "Drukuj" znajdujący się na początku artykułu.
Potwierdzają się dzisiejsze informacje portalu wPolityce.pl. Resort Skarbu odrzucił prośbę prezydent Warszawy Hanny Gronkiewicz-Waltz o pieniądze z Funduszu Reprywatyzacji, które miałyby uzupełnić wypłaty z kasy miasta na zaspokojenie roszczeń dawnych właścicieli. Zdaniem urzędników MSP, pieniądze trafiały do skupujących roszczenia.
Sprawdziliśmy, jak wydatkowana była poprzednia, 200-milionowa dotacja z Funduszu Reprywatyzacji.
– powiedział Maciej Małecki, sekretarz stanu w MSP.
Okazało się, że ponad 26 mln zł trafiło do skupujących roszczenia, w tym do Marzeny K., byłej urzędniczki Ministerstwa Sprawiedliwości, do jej brata Roberta Nowaczyka, do Marka Mossakowskiego oraz jego bliskiej krewnej i do jego znajomych oraz do Janusza Piecyka.
Robert Nowaczyk to znany adwokat, którego kancelaria zajmowała się „odzyskiwaniem” nieruchomości, w tym działki przy ul. Chmielnej 70, za którą państwo już wypłaciło odszkodowanie prawowitym właścicielom. Janusz Piecyk był jednym z jego klientów w tej sprawie. Drugą klientką była Marzena K., siostra Nowaczyka, która otrzymała aż 46 mln zł od ratusza w ramach rozliczeń reprywatyzacyjnych. Marek Mossakowski zaś znany jest ze skupowania roszczeń do nieruchomości w Warszawie. To niejedyne wypłaty.
Ponad 42 mln zł uzyskały dla swoich klientów trzy kancelarie prawne, w tym ta prowadzona przez Roberta Nowaczyka
– stwierdził Małecki.
Czytaj na kolejnej stronie…
Strona 1 z 2
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/314522-skarb-panstwa-nie-przekaze-miastu-warszawa-200-mln-zl-wielkie-pieniadze-trafialy-do-marzeny-k-i-jej-brata-adwokata-nowaczyka