To złe intencje. Takie osoby powinny brać pod uwagę, że ich słowa mogą być brane poważnie. To błąd, polscy obywatele powinni ważyć słowa - to bardzo źle brzmi dla naszych partnerów. To bezprecedensowe, by takie apele szły z samego wnętrza kraju. Robimy się krajem dziwnym
— powiedział Konrad Szymański w rozmowie z tvn24 („Jeden na jeden”) komentując apel Lecha Wałęsy, który na łamach niemieckiej prasy domagał się nałożenia sankcji na Polskę.
Sekretarz stanu ds. europejskich przy KPRM odpowiadał na pytanie o raport komitetu ekspertów działających przy ONZ, w którym czytamy o zagrożonych prawach człowieka w naszym kraju.
Od wielu lat czytam te rekomendacje, które komitet przygotowuje - w tych, które czytam dziś ws. Polski, czytam o prawach obywatelskich w kontekście zmiany prawa antyterrorystycznego, o (…) rekomendacjach, które komitet przyjmuje od lat wobec Francji, Niemiec, Holandii… Są jeszcze dwie warstwy rekomendacji. Ta dotycząca aborcji nie ma podstaw, by snuć rozważania oderwane od prawa międzynarodowego. Prawo na poziomie ONZ nie rekomenduje żadnych rozwiązań. (…) Trzecia warstwa to Trybunał. Mamy tu z sytuacją, w której komitet zajmuje się sprawami, w sprawie której ma dość ograniczoną wiedzę
— ocenił polityk.
Szymański zaznaczył, że tego typu rekomendacje często są tworzone na podstawie opinii i spostrzeżeń organizacji pozarządowych, które - na przykład w sprawie aborcji - mają skrajne poglądy.
W rozmowie pojawił się również wątek listu szefów MON Francji i Niemiec, którzy mają pretensje do Polski o zakończenie negocjacji ws. Caracali. Zdaniem Szymańskiego nie ma powodów, by przywiązywać do decyzji ws. śmigłowców takiego znaczenia, by pogarszało relacje z Niemcami i Francją.
To naturalne, że strona kupująca ma prawo ocenić warunki handlowe. (…) Mam nadzieję, że nie ma powodów, by używać słowa „besztanie”
— ocenił.
Po polskiej stronie odpowiedzialność polega na tym, że skrupulatnie zważono decyzję ws. Caracali. (…) Wypowiedź ministra Macierewicza? Myślę, że ta sprawa została wyjaśniona. Gdy publicznie prowadzi się dyskusję w takich sprawach, dochodzi do nieporozumień. Nie ma sensu do tego wracać - nie ma dziś powodu do tego, by przywiązywać nadmierne znaczenie do tego wydarzenia
— dodawał Konrad Szymański.
W programie pojawił się też wątek apeli Lecha Wałęsy o sankcje na Polskę - o czym czytamy w niemieckiej prasie.
To złe intencje. Takie osoby powinny brać pod uwagę, że ich słowa mogą być brane poważnie. To błąd, polscy obywatele powinni ważyć słowa - to bardzo źle brzmi dla naszych partnerów. To bezprecedensowe, by takie apele szły z samego wnętrza kraju. Robimy się krajem dziwnym
— zaznaczył wiceszef MSZ.
Trump czy Clinton?
Rząd jest przygotowany do tego, by współpracować z każdą administracją amerykańską. Widzimy w Ameryce zawahanie co do roli, jaką USA chcą odgrywać w świecie. Liczymy, że interesy spowodują, że ta polityka wyląduje tam, gdzie była do tej pory zawsze
— ocenił.
svl, tvn24
Polecamy nowy numer największego konserwatywnego tygodnika opinii w Polsce - „wSieci”, w sprzedaży od 7 listopada – w wydaniu specjalny dodatek z okazji Święta Niepodległości – „Śpiewnik Pieśni Patriotycznych”.
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/314462-szymanski-o-walesie-domagajacym-sie-sankcji-dla-polski-to-bezprecedensowe-by-takie-apele-szly-z-samego-wnetrza-kraju