Dużo emocji i wzajemnych pretensji wśród zwolenników Komitetu Obrony Demokracji wywołało wstawienie przez Mateusza Kijowskiego - lidera KOD - plakatu zapraszającego na marsz 11 listopada. Kijowski wkleił na Facebooku i Twitterze banner, w którym czytamy:
Idę bo nie każdy, kto ma inne zdanie, jest lewakiem.
Wielu internautów - do tej pory sympatyzujących z KOD - wskazywało na to, że Kijowski odcina się tym hasłem od „lewaków”, czym po prostu strzela sobie w stopę.
Zawarty jest w tym haśle oczywisty sarkazm i ironia. (…) Nie wszyscy zrozumieli ten sarkazm. Nadęty balon własnego wizerunku nie pozwolił na obiektywne spojrzenie, przykrył również poczucie humoru i rezerwę wobec siebie samego
— odpisał Kijowski na swoim blogu.
Sporo dyskusji wywołało też wklejenie przez szefa KOD… zdjęcia Romana Dmowskiego. W dyskusji pod facebookowym postem, w którym Kijowski opisał zasługi Dmowskiego, czytamy pretensje środowisk lewicowych, którzy piszą o „patronie faszystów” i zaznaczają, że skoro Dmowski jest dla Kijowskiego wzorem, to ten powinien iść w marszu z narodowcami.
wwr
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/314461-szef-kod-zaprasza-na-marsz-odcinajac-sie-od-lewakow-nie-wszyscy-zrozumieli-sarkazm-jest-tez-odwolanie-sie-do-dmowskiego
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.