Do końca tego tygodnia złożymy doniesienie do prokuratury w sprawie kontraktu na budowę statku naukowo – badawczego „Oceanograf”, dla Uniwersytetu Gdańskiego podczas rządu koalicji PO-PSL – poinformował prezes Polskiej Grupy Zbrojeniowej (PGZ) Arkadiusz Siwko. Wadliwie podpisany kontrakt miał doprowadzić do strat finansowych gdyńską stocznię Nauta. Straty szacowane są na ok.16,5 mln zł.
Pomimo braku zgody rady nadzorczej, podpisano umowę ze stocznią Nauta opiewającą na kwotę 33,2 mln zł. Bez możliwości dodatkowego wynagrodzenia, która powinna zostać ustalona dopiero po badaniach modelowych. W kontrakcie zapisano także, że wszelkie dodatkowe koszty wynikające później z konieczności zmiany wymiarów i kształtu kadłuba zostaną pokryte przez wykonawcę czyli stocznię Nauta. Rzeczywiście w trakcie realizacji kontraktu renegocjowano umowę. Uniwersytet Gdański stwierdził na podstawie negatywnego wyniku badań modelowych, że potrzebny będzie statek o 9,5 m dłuższy. W efekcie koszt budowy wzrósł o 14 mln zł., którym obciążono stocznię Nauta. Aneks oraz protokół konieczności zostały podpisane pomimo negatywnej opinii kierownika projektu. W sumie wadliwie podpisany kontrakt doprowadził do strat finansowych stoczni Nauta z Gdyni szacowane na 16,5 mln zł.
Sprawa tej niekorzystnej umowy wypłynęła przy okazji audytu jaki przeprowadził nowy zarząd PGZ. Główne wnioski z przeprowadzonej kontroli to brak stabilizacji i koncepcji funkcjonowania polskiego przemysłu obronnego w latach 2009-2015, co miało znacząco osłabić pozycję rynkowa krajowych zakładów przemysłu obronnego jako dostawców uzbrojenia i sprzętu dla resortu obrony.
CZYTAJ RÓWNIEŻ:TYLKO U NAS. Szokujący audyt polskiego przemysłu zbrojeniowego! Nepotyzm, opóźnienia i wielkie straty!
Czytaj na kolejnej stronie…
Drukujesz tylko jedną stronę artykułu. Aby wydrukować wszystkie strony, kliknij w przycisk "Drukuj" znajdujący się na początku artykułu.
Do końca tego tygodnia złożymy doniesienie do prokuratury w sprawie kontraktu na budowę statku naukowo – badawczego „Oceanograf”, dla Uniwersytetu Gdańskiego podczas rządu koalicji PO-PSL – poinformował prezes Polskiej Grupy Zbrojeniowej (PGZ) Arkadiusz Siwko. Wadliwie podpisany kontrakt miał doprowadzić do strat finansowych gdyńską stocznię Nauta. Straty szacowane są na ok.16,5 mln zł.
Pomimo braku zgody rady nadzorczej, podpisano umowę ze stocznią Nauta opiewającą na kwotę 33,2 mln zł. Bez możliwości dodatkowego wynagrodzenia, która powinna zostać ustalona dopiero po badaniach modelowych. W kontrakcie zapisano także, że wszelkie dodatkowe koszty wynikające później z konieczności zmiany wymiarów i kształtu kadłuba zostaną pokryte przez wykonawcę czyli stocznię Nauta. Rzeczywiście w trakcie realizacji kontraktu renegocjowano umowę. Uniwersytet Gdański stwierdził na podstawie negatywnego wyniku badań modelowych, że potrzebny będzie statek o 9,5 m dłuższy. W efekcie koszt budowy wzrósł o 14 mln zł., którym obciążono stocznię Nauta. Aneks oraz protokół konieczności zostały podpisane pomimo negatywnej opinii kierownika projektu. W sumie wadliwie podpisany kontrakt doprowadził do strat finansowych stoczni Nauta z Gdyni szacowane na 16,5 mln zł.
Sprawa tej niekorzystnej umowy wypłynęła przy okazji audytu jaki przeprowadził nowy zarząd PGZ. Główne wnioski z przeprowadzonej kontroli to brak stabilizacji i koncepcji funkcjonowania polskiego przemysłu obronnego w latach 2009-2015, co miało znacząco osłabić pozycję rynkowa krajowych zakładów przemysłu obronnego jako dostawców uzbrojenia i sprzętu dla resortu obrony.
CZYTAJ RÓWNIEŻ:TYLKO U NAS. Szokujący audyt polskiego przemysłu zbrojeniowego! Nepotyzm, opóźnienia i wielkie straty!
Czytaj na kolejnej stronie…
Strona 1 z 2
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/314110-nasz-news-pgz-ujawnia-kolejne-przekrety-w-polskim-przemysle-zbrojeniowym-po-i-psl-omal-nie-zniszczyly-polskiej-stoczni-straty-ida-w-miliony