Jerzy Stępień, były prezes Trybunału Konstytucyjnego, szef rady Fundacji Rozwoju Demokracji Lokalnej zadeklarował w Radiu ZET, że wytoczy proces senatorowi prof. Janowi Żarynowi za nazwanie go „post pezetpeerowcem”.

Stępień pytany był czy to prawda, że Fundacja Rozwoju Demokracji Lokalnej dostała w ciągu czterech lat 17 mln zł z Ministerstwa Spraw Wewnętrznych. Były prezes Trybunału Konstytucyjnego bronił się, że 27 przelewów, które Fundacja otrzymała, było zapłatą za szkolenia dla jej pracowników.

Mianowicie Fundacja prowadzi różnego rodzaju szkolenia i ogłasza to publicznie. Jak się jacyś ludzie zgłoszą, to oczywiście za te szkolenia płacą i to właśnie były te 27 przelewów

—stwierdził Stępień.

I dodał, że wezwał posła Piotrowicza, który powiedział, iż jest to fundacja, której działalność skierowana jest przeciwko demokratycznie wybranemu rządowi do tego, żeby go przeprosił. Zaznaczył, że wytoczy mu również proces.

Tak, tak. Natomiast Fundacja też będzie wytaczała procesy, być może także pan Zaradkiewicz doczeka się procesu, na pewno procesu doczeka się pan Żaryn, który nazwał mnie post pezetpeerowcem. No, jako historyk

—powiedział gość Radia ZET.

To na nim szczególne obowiązki chyba tutaj spoczywały, żeby sprawdzić, czy ja byłem kiedykolwiek w PZPR, czy nie, bo nie byłem. No i będzie miał proces o to, to znaczy chyba że mnie szybko przeprosi, zapłaci jakąś odpowiednią kwotę. No, w każdym bądź razie tych procesów szykuje się wiele, bo wszystko to jest po prostu stek kłamstw, albo półprawdy, tak

—zaznaczył Stępień.

I dodał:

Ja całe życie właściwie walczyłem z PZPR, ponosiłem różnego rodzaju konsekwencje tego, łącznie z siedzeniem w więzieniu, internowaniem i jeśli pan prof. Żaryn, związany z IPN mówi Stępień pezetpeerowiec, no to ma chyba świadomość tego, że kłamie, albo przynajmniej nie dopilnował swojego warsztatu

—zauważył.

Dalszy ciąg na następnej stronie