Adam Bodnar, mimo ubiegłotygodniowej kompromitacji, dalej prowadzi swoją krucjatę przeciwko śledztwu smoleńskiemu. Na antenie radia TOK FM ogłosił dzisiaj, że brakiem możliwości wstrzymania ekshumacji ofiar katastrofy powinien zająć się Trybunał Konstytucyjny. Chce w ten sposób spowolnić czynności zlecone przez śledczych i wywołać histerię wokół śledztwa.
W ubiegłym tygodniu Bodnar nawoływał rodziny, by te składały zażalenia na decyzje o ekshumacji do sądów. Prokuratura Krajowa szybko odpowiedziała na manipulacje Bodnara, przypominając mu elementarne kwestie prawne w tym zakresie, z których wynika, że nie ma możliwości złożenia takiego zażalenia.
CZYTAJ RÓWNIEŻ:Prokuratura Krajowa obnaża krętactwa Bodnara: „Nie ma możliwości złożenia zażalenia na postanowienie o zarządzeniu ekshumacji”
Nauczka, jaką w ubiegłym tygodniu otrzymał od śledczych Adam Bodnar, wcale go nie zraziła. Dziś zapowiedział, że powyższą sprawą powinien zająć się… Trybunał Konstytucyjny.
Konstytucja przewiduje, że nie można nikomu zamykać drogi sądowej w dochodzeniu ochrony jego praw. Nie może więc być w polskim prawie sytuacji, w której nie możemy zweryfikować decyzji prokuratury. Na podstawie tego zapisu można składać zażalenie. A skoro postanowienie prokuratury ws. ekshumacji budzi tyle wątpliwości, można złożyć wniosek do TK.
— stwierdził Bodnar w TOK FM.
Jak zapowiedział Adam Bodnar w „Poranku Radia TOK FM”, decyzja w sprawie złożenia wniosku do Trybunału Konstytucyjnego w sprawie ekshumacji „to kwestia najbliższych dni”. Adam Bodnar, nawet nie kryje, że chodzi mu o wstrzymanie ekshumacji, czym zaszkodziłby śledztwu.
Wniesienie o wstrzymanie wykonania decyzji prokuratury, w odniesieniu do rodzin, które nie chcą ekshumacji.
– tłumaczył swoje motywy.
Bodnar nadal nie rozumie, że kwestie związane z ekshumacjami są domeną postępowania karnego, które prowadzi prokuratura. Z uporem maniaka miesza więc to postępowanie z prawem cywilnym, mimo że ten błąd logiczny wytknęła mu już w ubiegły piątek prokuratura krajowa. Adam Bodnar nadal nie zauważa tych zawiłości.
Cała linia orzecznictwa mówi, że to są tzw. dobra osobiste. Mamy więc dość szczególną sytuację: z jednej strony jest decyzja prokuratury, a z drugiej strony możemy mieć interes rodzin, by chronić dobro osobiste w postaci zwłok, pamięci o osobach bliskich.
– mówił dziś Bodnar w TOK.FM, ponownie się kompromitując.
Coraz bardziej fantastyczne teorie prawne, których autorem jest Rzecznik Praw Obywatelskich wskazują, że jest on dzisiaj narzędziem politycznym w rękach opozycji. W swoim zacietrzewieniu Adam Bodnar kolejny raz ociera się więc o śmieszność. A może doskonale o tym wie, a chodzi mu jedynie o stworzenie atmosfery histerii z rzeczową decyzją śledczych o ekshumowaniu ofiar? Pytanie, dlaczego RPO nie interweniował wcześniej, gdy rodziny smoleńskie prosiły instytucje państwowe o należyte zajęcie się sprawą katastrofy? Był wtedy głuchy na te głosy. Dziś, wspierając ledwie niewielki procent rodzin, wykazuje wyjątkową aktywność. Głównie polityczną.
WB
„Na smyczy Putina”. „wSieci” ujawnia kulisy rozmów „na szczycie” tuż po 10/04!
Kup nasze pismo w kiosku lub skorzystaj z bardzo wygodnej formy e - wydania dostępnej na: http://www.wsieci.pl/e-wydanie.html.
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/313775-trwa-smolenska-obsesja-bodnara-rzecznik-praw-obywatelskich-chce-by-ekshumacje-wstrzymal-trybunal-konstytucyjny